O ostatniej kolejce jastrzębianie będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Po dość długiej podróży do Sanoka hokeistom JKH nie grało się najlepiej. W całym spotkaniu musieli gonić wynik (1:0,2:1,3:1,4:2). Kiedy wydawało się wreszcie, że starty zostały odrobione i przy stanie 4:4 potrzebna będzie dogrywka JKH dobił Wojciech Milan, który na jedenaście sekund przed końcem spotkania strzelił zwycięskiego dla Sanoka gola.
Do składu JKH GKS wciąż nie wrócił kontuzjowany bramkarz Piotr Jakubowski, którego z powodzeniem zastępuje Kosowski. Poza golkiperem czeski szkoleniowiec jastrzębian Ales Tomasek ma do dyspozycji wszystkich zawodników.
Lepsze nastroje po ostatniej kolejce panują na pewno w Sosnowcu. Zagłębie grające u siebie nie dało żadnych szans nowotarżanom wygrywając aż 5:1. Dzięki trzem punktom oraz potknięciu Cracovii (porażka z Janowem 1:4) Zagłębie awansowało na pozycję wicelidera tabeli (30pkt.). PLH wciąż lideruje Stoczniowiec, który ma dziewięć punktów przewagi nad Sosnowcem.
W piątkowym spotkaniu w ekipie gości na pewno nie zobaczymy na pewno kontuzjowanego Andrzeja Banaszczaka. Pod znakiem zapytania stoi także występ Oktawiusza Marcińczaka, który przed trzecią tercją spotkania z Podhalem musiał zejść do szatni. Obrońca Zagłębia doznał urazu kolana, którego nabawił się w starciu z przeciwnikiem. Jeśli sprawdzą się najgorsze przewidywanie (skręcenie kolana) zawodnika czekać będzie długa rehabilitacja.
JKH GKS Jastrzębie - KH Zagłębie Sosnowiec / sob 17.10.2008 godz. 18.00