Puchar Świata: pierwszy mecz finałowy dla Kanady

Kanadyjczycy po emocjonujący meczu w Air Canada Center w Toronto pokonali minionej nocy reprezentację Europy 3:1 i są krok od zdobycia prestiżowego trofeum.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
AFP

Reprezentacje Kanady i Europy zagrały ze sobą w wielkim finale Pucharu Świata, ledwie tydzień po tym, jak w bezpośrednim starciu toczyli pojedynek o wyjście z pierwszego miejsca po fazie grupowej. W tamtym meczu górą okazali się hokeiści spod znaku "Klonowego Liścia". Tym razem Europa postawiła cięższe warunki.

Kanadyjczycy rozpoczęli finałowego starcie w kapitalnym stylu po golu Brada Marchanda w 3. minucie gry. Dziesięć minut później po kolejnej kontrze zrobiło się 2:0, gdy krążek do bramki skierował Steven Stamkos.

Za wygraną nie dawali jednak Europejczycy, którzy w drugiej tercji złapali kolejny oddech po dość przypadkowym trafieniu Tomasa Tatara. Słowak "natknął" się na krążek lecący po uderzeniu Dennisa Seidenberga i z łatwością sam trafił do siatki zmniejszając straty do gospodarzy.

W tej samej tercji świetną okazję miał jeszcze Andrej Sekera, ale obrońca Edmonton Oilers przegrał pojedynek jeden na jednego z bramkarzem Kanady, Carey Pricem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Arszawin przypomniał o sobie. Wspaniałym golem

W trzeciej tercji Kanadyjczycy dokończyli dzieła za sprawą Patrice'a Bergerona. Atakującego Boston Bruins świetnie obsłużył Sidney Crosby, który wymanewrował w pojedynkę całą obronę Europy.

Kanada prowadzi tym samym 1-0 w finałowej rywalizacji o Puchar Świata. W czwartek w drugim meczu gospodarze mogą sobie zapewnić trofeum. Jeśli wygra Europa, w sobotę 1 października oba zespoły zagrają ze sobą po raz trzeci.

Finał Pucharu Świata w hokeju na lodzie - 1. mecz:

Kanada - Europa 3:1 (2:0, 0:1, 1:0)
1:0 - Brad Marchand (Bergeron, Crosby) 3'
2:0 - Steven Stamkos (Getzlaf) 14'
2:1 - Tomas Tatar (Seidenberg, Kopitar) 28'
3:1 - Patrice Bergeron (Crosby, Marchand) 50'

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×