Mecze Zagłębia z Naprzodem zawsze są pełne bramek i jednostronne. Tym razem nie było inaczej. Zagłębie zmiażdżyło rywala wygrywając 6:1. Sam wynik pokazuje przepaść jaka dzieli obie drużyny.
Wielkie strzelanie rozpoczęło się już w drugiej minucie, bramkę na 1:0 dla Sosnowiczan zdobył Vladimir Luka. Jednak w 9-tej minucie Peter Gallo wyrównał wynik spotkania i remis po pierwszej tercji był dość zaskakujący. Choć wiele osób miało nadzieje na emocjonujący pojedynek, Zagłębie w drugiej i trzeciej tercji nie pozostawiło złudzeń. Drugą tercje wygrali 3:0, a trzecią 2:0 i ustalili końcowy wynik meczu na 6:1.
Zagłębie po raz kolejny zmiażdżyło u siebie słabego rywala i pokazało, że powalczy o mistrzostwo Polski. Mecz nie trzymał w napięciu, czego się można było spodziewać. Ostatnie 12 minut na bramce stał Bartłomiej Stepokura, bo Tomasz Jaworski musi być w pełnej dyspozycji na wyjazdowy mecz ze Stoczniowcem.
Zagłębie Sosnowiec - Naprzód Janów 6:1
Bramki:
1:0 1.58 Vladimir Luka - Ales Holik
1:1 8.37 Peter Gallo - Wojciech Wojtarowicz ( w podwójnej przewadze)
2:1 26.41 Łukasz Zachariasz - Marcin Jaros - Marcin Kozłowski
3:1 28.12 Karel Horny - Rafał Twardy ( w przewadze)
4:1 39.12 Rafał Twardy - Łukasz Zachariasz
5:1 43.34 Waldemar Klisiak - Mariusz Puzio - Karel Horny
6:1 48.41 Vladimir Luka - Ales Holik
Kary: Zagłębie-12 min., Naprzód-14 min.
Sędziowie: H.Godziątkowski-Ryniak,Witek
Zagłębie: Jaworski, Stepokura, Kotuła, Gabryś; M. Puzio, T. Kozłowski, Klisiak - Duszak, Pawlak; Jaros, Horny, M. Kozłowski - Dronia, Holik; Bernat, Chabior, Luka - Ślusarczyk, Zachariasz, Twardy.
Naprzód: M. Elżbieciak - Zatko, Gretka; Stachura, Tabaczek, Sobała - Gallo, A. Kowalówka; Jóźwik, Pohl, Wojtarowicz - Cinalski, Działo; Podsiadło, Gryc.