1 
Fiński trener o polskich korzeniach, Tomasz Valtonen, rozstał się z hokejową kadrą Polski. W wywiadzie dla portalu tvpsport.pl były już selekcjoner Biało-Czerwonych zdradził, że jego praca w szwedzkim klubie Mora nie była jedynym powodem nieprzedłużenia umowy z PZHL.
- Wiadomo, że lepiej by było, gdybym pracował nadal w polskim klubie lub pracowaliby moi asystenci. Ale to nie był jedyny powód. Choćby zaproponowane warunki były... szkoda gadać. Nie chcę o tym za bardzo rozmawiać. Zmiany zaproponowane w nowym kontrakcie były dla mnie nie do zaakceptowania - podkreślił Valtonen.
Fin, który prowadził reprezentację Polski od czerwca 2018 r., dodał że pozytywnie ocenia ten czas. Jego zdaniem miejsce polskiego hokeja na lodzie jest w Dywizji 1A i prawdopodobnie w tym roku awans byłby możliwy, gdyby nie decyzja o odwołaniu MŚ Dywizji 1B.
- Pracowałem z fajnymi chłopakami, którzy dawali z siebie wszystko. W turnieju prekwalifikacyjnym w Kazachstanie (do IO 2022 - przyp. red.) udało się sprawić niespodziankę. Doceniam zaangażowanie zawodników, ale Elita to Elita, jeszcze nam do niej daleko - ocenił.
Valtonen zakończył współpracę z PZHL w normalnej atmosferze. - Już od jakiegoś czasu wiedziałem, że prawdopodobnie nie podpiszemy nowej umowy. (...) Rozważaliśmy różne rozwiązania, ale koniec końców na ten moment decyzja jest taka - podsumował.
Zobacz:
Hokej. Tomasz Valtonen nie jest już trenerem reprezentacji Polski
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski koszykarz jak strongman. Przeciągnął auto
