- Tak, miałem koronawirusa, ale nie miałem żadnych objawów - przyznał rosyjskim mediom Jewgienij Małkin, który przez całą swoją zawodową karierę związany jest z drużyną Pittsburgh Penguins.
Co ciekawe 34-letni hokeista więcej problemów niż z chorobą miał w życiu prywatnym... odmawiając zdjęć z fanami.
- Mój syn uczestniczył w treningach, a inne dzieci chciały zrobić sobie zdjęcia. Oczywiście chciałbym ich tym uszczęśliwić, ale z drugiej musiałem być odpowiedzialny. Czasami ludzie tego nie rozumieją - komentuje zawodnik, który przyznaje, że za odmowę zrobienia pamiątkowego zdjęcia w trosce o ich zdrowie ludzie obrażali się na niego.
- Chciałbym wszystkich za to przeprosić. Nie czujcie się urażeni, ale niestety mamy takie, a nie inne czasy - dodał zawodnik, który od maja ma również amerykańskie obywatelstwo.
Małkin to jeden z najlepszych hokeistów w historii rosyjskiego hokeja. Trzykrotnie sięgał z "Pingwinami" po Puchar Stanley'a dla najlepszej ekipy w NHL. Oprócz tego trzykrotnie reprezentował Rosję na igrzyskach olimpijskich (lata 2006, 2010 i 2014) oraz dwukrotnie zdobył z nią mistrzostwo świata (lata 2012 i 2014).
Zobacz także:
Kolejne zakażenia. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle na razie nie wraca do gry
Tomasz Gollob walczy z koronawirusem. "Straszliwy ból, koszmar"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny mecz. Trwał… 5 sekund