Koronawirus. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle na razie nie wraca do gry. Kolejne zakażenia w drużynie

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

W ubiegłym tygodniu w zespole Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pojawiło się siedem pozytywnych wyników testów na obecność koronawirusa. Klub poinformował, że po następnych badaniach, kolejnych czterech członków drużyny jest zakażonych.

3 listopada drużyna była jeszcze w Zawierciu, gdzie miała zagrać mecz ligowy z Aluronem CMC Wartą. Dzień przed starciem jeden z zawodników zgłosił gorsze samopoczucie i został odesłany do domu. Rano przed spotkaniem kolejni siatkarze zgłosili objawy, więc do gry nie doszło. Cała drużyna wróciła do Kędzierzyna-Koźla i została skierowana na testy. Wykazały one, że siedmiu członków jest zakażonych wirusem SARS-CoV-2. Więcej o tej sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle poinformowała, że otrzymała wyniki kolejnej serii badań. Okazało się, że czterech kolejnych zawodników uzyskało pozytywny wynik testów. Ale są też dobre wieści. "W przebadanej początkiem tego tygodnia grupie wynik negatywny otrzymało trzech zawodników oraz czterech członków sztabu szkoleniowego ZAKSY" - informuje klub na stronie internetowej.

Ci zawodnicy, którzy otrzymali negatywne wyniki testów, zakończyli samoizolację i jeszcze w tym tygodniu mają wznawiać treningi. Grupa Azoty ZAKSA nie chce informować, kto dokładnie jest zakażony, ale zostawia wolną rękę zawodnikom, którzy - jeśli zechcą - mogą o tym fakcie poinformować na przykład za pomocą mediów społecznościowych.

Jednocześnie klub z Kędzierzyna-Koźla zwraca się z prośbą do wszystkich, którzy mieli w ostatnim czasie kontakt z którymkolwiek siatkarzem lub członkiem sztabu szkoleniowego Grupy Azoty ZAKSY o szczególne obserwowanie stanu zdrowia, a w przypadku zaobserwowania jakichkolwiek objawów koronawirusa o kontakt z sanepidem.

Na razie oczywiście nie ma mowy o graniu. Kędzierzynianie mają zaległe mecze z GKS-em Katowice, Cerradem Eneą Czarnymi Radom, Aluronem CMC Wartą Zawiercie i Asseco Resovią Rzeszów. Do tego na pewno dojdzie starcie z VERVĄ Warszawa Orlen Paliwa, które miało odbyć się w najbliższy weekend.

Czytaj też: PlusLiga. Kolejne przeprosiny Anastasiego. "To było absolutnie niewłaściwe"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny mecz. Trwał… 5 sekund

Źródło artykułu: