O incydencie pisze portal rt.com. Podano, że najprawdopodobniej pracownik lotniska nie zamknął prawidłowo drzwi. Samolot musiał awaryjnie lądować już dwadzieścia minut po rozpoczęciu podróży.
Na pokładzie znajdowało się 50 osób - samolotem lecieli między innymi rosyjscy hokeiści, którzy grają w zespole Amur Chabarowsk.
- Najbardziej prawdopodobnym winowajcą jest pracownik lotniska, który nie zadbał o odpowiednie zamknięcie drzwi, zgodnie z przepisami lotniczymi - powiedział w mediach społecznościowych Aleksiej Chechelew, rzecznik prasowy Amura.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał najpiękniejszej golfistki na świecie!
Ujawniono, że pracownik lotniska musiał się tłumaczyć przełożonym. Nie wiadomo, co doprowadziło do takiej pomyłki - czy było to zwykłe roztargnienie, czy może chodziło o coś innego.
Ostatecznie samolot miał aż ośmiogodzinne opóźnienie. Osoby, które znajdowały się na pokładzie, na pewno na długo zapamiętają tę wyprawę.
Warto odnotować, że zawodnicy Amura Chabarowsk już przed przystąpieniem do podróży nie mieli najlepszych nastrojów. Wszystko dlatego, że przegrali z Nieftiechimik Niżniekamsk 2:3. To ich druga porażka z rzędu.
Czytaj także:
> Gwiazdor Napoli ma czarującą siostrę. W sieci niewiele ukrywa
> "Totalna bzdura!". Rysiek Szczena grzmi po wyjściu z aresztu