Grzegorz Knapp: Możemy powalczyć nawet o trzecie miejsce

Dla Grzegorza Knappa nadchodzący sezon będzie najważniejszym w karierze. Pojedzie w Grand Prix, szwedzkiej Elitserien, ale przede wszystkim poprowadzi w debiucie polską reprezentację w ice racingu.

W tym artykule dowiesz się o:

W dniach 24-26 stycznia w Sanoku odbędą się drużynowe mistrzostwa świata w ice racingu, w których zadebiutują Polacy. -  Wszystko jest możliwe - przyznaje Grzegorz Knapp. - Oczywiście stuprocentowym faworytem do złota są Rosjanie, ale za ich plecami może być różnie. Zdarzają się różne sytuacje, wypadki, defekty. Trzeba jednak wierzyć w sukces. Myślę, że gdyby wszystko zagrało optymalnie to możemy powalczyć o czwarte, a kto wie może nawet trzecie miejsce.
- Wiele zależy od Pawła (Strugały). On jest bardzo waleczny, robi postępy, ale w ubiegłym sezonie miał upadki, musi popracować aby takich przygód miał jak najmniej.

- Już dziś zapraszam kibiców do Sanoka. Tam zawsze zawody są przygotowane profesjonalnie, a teraz jeszcze fani mogą liczyć na najwyższy, światowy poziom sportowy - zakończył lider polskiej reprezentacji.

Komentarze (4)
avatar
zawodowiec
4.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
" Zdarzają się różne sytuacje, wypadki, defekty. " - myslalem naiwnie, ze od czegos innego bedzie zalezalo 3 miejsce polakow.. 
avatar
kibicGKM
4.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia Grzesiu - w walce o medale 
Kot Spaślak
4.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trochę to komicznie brzmi,ale i owszem życzę medalu. 
avatar
Znafca
4.12.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dawaj Grzechu- po medal !!!