Grzegorz Knapp: Możemy powalczyć nawet o trzecie miejsce

Dla Grzegorza Knappa nadchodzący sezon będzie najważniejszym w karierze. Pojedzie w Grand Prix, szwedzkiej Elitserien, ale przede wszystkim poprowadzi w debiucie polską reprezentację w ice racingu.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

W dniach 24-26 stycznia w Sanoku odbędą się drużynowe mistrzostwa świata w ice racingu, w których zadebiutują Polacy. -  Wszystko jest możliwe - przyznaje Grzegorz Knapp. - Oczywiście stuprocentowym faworytem do złota są Rosjanie, ale za ich plecami może być różnie. Zdarzają się różne sytuacje, wypadki, defekty. Trzeba jednak wierzyć w sukces. Myślę, że gdyby wszystko zagrało optymalnie to możemy powalczyć o czwarte, a kto wie może nawet trzecie miejsce.

- Wiele zależy od Pawła (Strugały). On jest bardzo waleczny, robi postępy, ale w ubiegłym sezonie miał upadki, musi popracować aby takich przygód miał jak najmniej.

- Już dziś zapraszam kibiców do Sanoka. Tam zawsze zawody są przygotowane profesjonalnie, a teraz jeszcze fani mogą liczyć na najwyższy, światowy poziom sportowy - zakończył lider polskiej reprezentacji.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×