Na kolcach i na śrubkach - speedway w dwóch postaciach w Sanoku

Przerwę zimową kibicom żużla oprócz rewelacji transferowych i licencyjnych wypełniają również dwie formy wyścigów bez hamulców w lewo. Pierwsza, poważniejsza, to rywalizacja Ice Speedway Gladiators.

Wojciech Ogonowski
Wojciech Ogonowski

Taką nazwę nosi już trzeci sezon w regulacjach FIM popularny Ice Racing. Obok torów dla panczenistów i zamarzniętych zbiorników w Gnieźnie i Poznaniu speedway zagościł zimą również na mniejszych obiektach. Na motocyklach wykorzystywanych w klasycznej odmianie żużla, wyposażonych w opony z umieszczonymi krótszymi wkrętami, rozrywki spragnionym wrażeń fanom dostarczają zawodnicy ich ulubionych drużyn, oczekujący na wiosenny początek sezonu.

Najbardziej znane gale odbywają się co roku w Toruniu, Częstochowie i Opolu. W tym roku startujący w lodowym "short-tracku" otrzymają jeszcze jedną szansę, by pokazać na co ich stać na zamarzniętej tafli. Organizatorzy Sanok Cup zaprosili kilku śmiałków, by spróbowali swoich sił na torze lodowym "Błonie".

- W tym roku zaprezentujemy naszym gościom również lodowy żużel "na śrubkach". Głównym autorem show będzie specjalista w tej odmianie jazdy, czyli Artur Czaja. Przyjedzie do Sanoka prosto z gali w Opolu. Wyjedzie na tor jako przedstawiciel żużlowej kadry narodowej, która przez dwa dni będzie gościła w mieście nad Sanem. Dołączy do niego Szymon Kiełbasa, Kamil Janura, tarnowski mechanik i ktoś z teamu Rempałów. Czekamy także na odpowiedź od Sławka Drabika i jego syna - informuje Paweł Ruszkiewicz, promotor zawodów.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×