Taką nazwę nosi już trzeci sezon w regulacjach FIM popularny Ice Racing. Obok torów dla panczenistów i zamarzniętych zbiorników w Gnieźnie i Poznaniu speedway zagościł zimą również na mniejszych obiektach. Na motocyklach wykorzystywanych w klasycznej odmianie żużla, wyposażonych w opony z umieszczonymi krótszymi wkrętami, rozrywki spragnionym wrażeń fanom dostarczają zawodnicy ich ulubionych drużyn, oczekujący na wiosenny początek sezonu.
Najbardziej znane gale odbywają się co roku w Toruniu, Częstochowie i Opolu. W tym roku startujący w lodowym "short-tracku" otrzymają jeszcze jedną szansę, by pokazać na co ich stać na zamarzniętej tafli. Organizatorzy Sanok Cup zaprosili kilku śmiałków, by spróbowali swoich sił na torze lodowym "Błonie".
- W tym roku zaprezentujemy naszym gościom również lodowy żużel "na śrubkach". Głównym autorem show będzie specjalista w tej odmianie jazdy, czyli Artur Czaja. Przyjedzie do Sanoka prosto z gali w Opolu. Wyjedzie na tor jako przedstawiciel żużlowej kadry narodowej, która przez dwa dni będzie gościła w mieście nad Sanem. Dołączy do niego Szymon Kiełbasa, Kamil Janura, tarnowski mechanik i ktoś z teamu Rempałów. Czekamy także na odpowiedź od Sławka Drabika i jego syna - informuje Paweł Ruszkiewicz, promotor zawodów.