Niedawno Polska była gospodarzem III Igrzysk Europejskich. Minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk chce jednak pójść dalej chciałby, aby w naszym kraju odbyły się Igrzyska Olimpijskie.
- W grę wchodzą dwie daty, jeśli chodzi o letnie igrzyska: 2036 oraz 2044 rok. To też kwestia decyzji politycznej, która zostanie podjęta. Ja jednak rekomenduję, byśmy starali się o to starali jak najszybciej - powiedział Bortniczuk na konferencji prasowej przy okazji Igrzysk Europejskich.
Więcej w tym temacie przeczytasz tutaj -->> Minister sportu chce się starać o organizację igrzysk olimpijskich. Mówi, co z kosztami
Za absurdalny pomysł Bortniczuka uznał Szymon Ziółkowski, złoty medalista igrzysk z Sydney w rzucie młotem.
- To jest ogromne przedsięwzięcie związane z gigantycznymi kosztami. W obecnej sytuacji uważam, że to nie jest dobry pomysł - powiedział w rozmowie z "Faktem".
- Nie mamy w Polsce takiego miejsca, o którym byśmy mogli powiedzieć, że posiada całą infrastrukturę potrzebną do organizacji letnich IO. A obiektów potrzeba wiele - dodał.
Ziółkowski zwrócił uwagę na to, że w naszym kraju odbyło się wiele poważnych imprez sportowych, jak MŚ w siatkówce czy ME w lekkoatletyce, ale to imprezy związane z jedną dyscypliną.
Kluczowe dla niego są jednak względy finansowe. - W obecnej sytuacji ekonomicznej organizacja IO w Polsce to daleko posunięta megalomania - zakończył mocno.
Dodajmy, że najbliższe Igrzyska Olimpijskie w 2024 roku odbędą się w Paryżu (Francja). Kolejne w Los Angeles (USA, 2028) i Brisbane (Australia, 2032)
Zobacz także:
Skandal to mało powiedziane. Znaleźli sposób na start Rosjan na igrzyskach w Paryżu
Tutaj Rosjanie nie mają czego szukać. "Nie możemy przymykać oczu na to, co się dzieje"
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #3. Mistrzyni z przypadku. Anita Włodarczyk odsłania kulisy