Rosjanie już wiedzą. Wiceminister sportu mówi o tym głośno

PAP/EPA / SERGEI CHIRIKOV / Na zdjęciu: Aleksiej Morozow
PAP/EPA / SERGEI CHIRIKOV / Na zdjęciu: Aleksiej Morozow

Już w przyszłym roku odbędą się igrzyska olimpijskie 2024 w Paryżu. Wszystko wskazuje na to, że udział w nich wezmą Rosjanie. Jednak te będą dla nich nietypowe, o czym głośno mówi wiceminister sportu.

W tym artykule dowiesz się o:

Wojna na Ukrainie wywołana przez Rosję sprawiła, że kraj ten został mocno wykluczony ze społeczeństwa. Jeżeli chodzi o sport, to możemy tutaj mówić o sporych podziałach, które stale ulegają zmianie.

Sporą dywagacją jest występ Rosjan na igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu. Wiele krajów uważa, że ci nie powinni zostać dopuszczeni. Jednak ogólnie patrząc, są one w mniejszości.

Wszystko wskazuje jednak na to, że we Francji zobaczymy reprezentantów Rosji. Jednak ich rywalizacja ma być nietypowa głównie ze względu na to, iż najprawdopodobniej nie wystąpią oni we wszystkich dyscyplinach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Małysz wspomina wielką wpadkę. Nauczyciele byli bezlitośni

- Dwa programy dotyczące udziału Rosjan na IO nadal działają, jest kilka innych planów, a plan B już działa. Mamy świadomość, iż przegapimy większość wydarzeń, ale pracujemy nad pozostałymi, w których mamy szansę wystąpić - powiedział wiceminister sportu Federacji Rosyjskiej Aleksiej Morozow.

Jego wypowiedź miała miejsce na posiedzeniu kolegium Ministerstwa Sportu. Podczas niego wskazano, że na obecny moment Rosjanie mają zostać dopuszczeni w 26 z 39 dyscyplinach. W dziewięciu z nich kryteria mają być tak surowe, że na występ nie ma żadnej szansy.

Jak wyjaśniono, reprezentantów Rosji nie zobaczymy w takich zawodach jak pięciobój nowoczesny, tenis stołowy, wioślarstwo i kajakarstwo, podnoszenie ciężarów, slalom wioślarski, strzelectwo z łuku, pływanie, nurkowanie i pływanie synchroniczne. Jednak na obecny moment jest to stanowisko kraju, któremu często trudno zaufać z uwagi na ich manipulacje. Na obecny moment nie ma żadnych konkretów ze stanowisko MKOl.

Przeczytaj także:
Amerykanie nie wpuszczeni na rozprawę Rosjanki. Oto powód