Na skutek decyzji prezydenta Władimira Putina pod koniec lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła wojnę w Ukrainie. Na kraj agresora nałożono wiele sankcji, także w sporcie. Niedawno było głośno w sprawie decyzji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
12 października światowa federacja zawiesiła bowiem Rosyjski Komitet Olimpijski w prawach członkowskich. Powodem takiego ruchu jest pogwałcenie Karty Olimpijskiej poprzez włączenie do struktur RKO organizacji sportowych w ukraińskich terenach okupowanych przez Rosjan.
Mowa o Chersoniu, Doniecku, Ługańsku i Zaporożu. Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przekazał, że RKO postanowił odwołać się od tej decyzji.
ZOBACZ WIDEO: W trybie pilnym Polka zawiesza karierę. Jest w ciąży
"W swoim odwołaniu do CAS RKO wnosi o uchylenie zaskarżonej decyzji i przywrócenie jego statusu narodowego komitetu olimpijskiego uznanego przez MKOl, aby mógł korzystać ze wszystkich praw i przepisów Karty Olimpijskiej" - czytamy w komunikacie CAS.
"Postępowanie arbitrażowe CAS zostało rozpoczęte. Zgodnie z Kodeksem Arbitrażu Sportowego, zasadami arbitrażu regulującymi procedury CAS, strony wymieniają pisemne oświadczenia, a panel arbitrów, który podejmie decyzję w tej sprawie, jest w trakcie tworzenia" - dodano.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy zostanie podjęta ostateczna decyzja w całej sprawie.
Zobacz też:
Wicemistrz świata zaskoczył. "Czy ja coś straciłem przez tę walkę?!"
Potężna światowa marka ubierze polskich olimpijczyków. "Takich krajów jak Polska wcale nie jest dużo"