Tomasz Majewski – złoty człowiek polskiego sportu

Materiały prasowe / Fot. Szymon Sikora / PKOl
Materiały prasowe / Fot. Szymon Sikora / PKOl

Czterokrotny uczestnik igrzysk olimpijskich, dwukrotny złoty medalista z Pekinu i Londynu w pchnięciu kulą, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci nie tylko lekkiej atletyki, ale też całego środowiska sportowego nad Wisłą.

W tym artykule dowiesz się o:

Poznajmy bliżej sylwetkę Tomasza Majewskiego, szefa polskiej misji olimpijskiej na Igrzyska XXXIII Olimpiady w Paryżu.

To wcale nie musiał być sport!

Mierzący 204 cm wzrostu gigant, który pochodzi z małej wioski Słończewo niedaleko Pułtuska, nie od razu zdobył międzynarodową sławę i uznanie. Mało tego – zanim został czołowym kulomiotem świata, wielokrotnie zmieniał dyscypliny sportowe, którymi się interesował.

Blisko też było, żeby w ogóle nie rozpoczął sportowej kariery. W młodości miał słabość do pisania i z tym też wiązał swoją potencjalną przyszłość. Na szczęście dla siebie i milionów polskich kibiców w końcu jednak wybrał rywalizację sportową.

Początkowo była to koszykówka, następnie rzut dyskiem, po drodze pojawił się nawet trójskok. Ostatecznie Tomasz Majewski związał się z dyscypliną, która w nadchodzących latach miała dać mu dwa złote medale olimpijskie – z pchnięciem kulą.

Fot. Szymon Sikora  PKOl
Fot. Szymon Sikora  PKOl

Mentalność mistrza

Olbrzymi, nomen omen, potencjał polskiego lekkoatlety można było zauważyć już na juniorskim etapie jego kariery – w 2003 roku na mistrzostwach Europy młodzieżowców (zawodników do 23 lat – przyp. red.) zajął 4. miejsce.

Rok wcześniej rozpoczął swoją fenomenalną serię zwycięstw w seniorskich mistrzostwach Polski. Od 2002 do 2016 roku – kiedy to zakończył karierę – zdobył 13 złotych i 1 srebrny krążek w rywalizacji na stadionach otwartych oraz 8 złotych, 2 srebrne i 1 brązowy medal na hali. 25 razy na podium, najczęściej na jego najwyższym stopniu.

Nie może więc dziwić, że na pytanie "Co najbardziej lubisz w zwycięstwie?", na które Tomasz Majewski odpowiedział nam w wywiadzie przed wyjazdem do Paryża już w roli szefa misji olimpijskiej, usłyszeliśmy: "W sporcie jest tak, że trzeba bardzo szybko zapominać o zwycięstwie i patrzeć do przodu". Jeśli to nie jest definicja mistrzowskiej mentalności, to nie wiemy, co nią jest.

Najlepsze w karierze polskiego mistrza miało dopiero nadejść. W 2004 roku, czyli na pierwszych Igrzyskach XXVIII Olimpiady, nie udało się jeszcze przekuć doskonałych występów z krajowego podwórka na międzynarodowe sukcesy. W olimpijskiej kolebce – Grecji – nasz kulomiot odpadł na etapie eliminacji, zajmując 18. pozycję.

Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Tak też było w tym przypadku. W Pekinie w 2008 roku oraz cztery lata później w Londynie biało-czerwony olbrzym nie dał szans rywalom i zdobył dwa złote medale. W stolicy Chin jego kula poszybowała na odległość 21,55 m.

Warto zaznaczyć, że było to pierwsze olimpijskie złoto dla Polski w pchnięciu kulą od czasów Władysława Komara w 1972 roku. Majewski przerwał trwającą prawie cztery dekady posuchę.

W 2012 roku nasz mistrz powtórzył swój sukces wynikiem 21,89 m. Tym samym dołączył do elitarnego grona lekkoatletów, którzy zdobyli złote medale na dwóch kolejnych igrzyskach olimpijskich.

Fot. Szymon Sikora PKOl
Fot. Szymon Sikora PKOl

Działacz, lider, szef

W 2016 roku – m.in. po zajęciu 6. miejsca na igrzyskach w Rio De Janeiro – lekkoatleta zrezygnował z dalszych startów i zaczął pracę jako działacz sportowy. Od razu zajął bardzo wymagające stanowisko wiceprezesa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i całym sobą zaangażował się w działania na rzecz promocji sportu w Polsce, zwłaszcza wśród młodzieży.

Od tamtego czasu Majewski aktywnie wspiera i współtworzy programy szkoleniowe dla młodych lekkoatletów oraz działa w akademiach sportowych, gdzie pomaga w kształceniu przyszłych mistrzów. Jego opinia ma olbrzymie znaczenie w świecie polskiej lekkiej atletyki. Ponadto jest cenionym analitykiem, który potrafi dostarczyć widzom fachowych i interesujących komentarzy.

W 2023 roku władze PZLA wybrały Tomasza Majewskiego na szefa polskiej misji olimpijskiej. Na nadchodzących igrzyskach nie będzie już mógł sam stanąć w szranki na stadionie, jednak jego rola będzie równie ważna. "Szef misji olimpijskiej to osoba, która koordynuje całość wyjazdu i pobytu reprezentacji olimpijskiej na igrzyskach. Szef misji olimpijskiej, cała misja olimpijska, ma zdejmować te problemy, które możemy zdjąć z zawodników i trenerów, żeby ich start był optymalny" – wyjaśnił Majewski we wspomnianym wywiadzie.

Co były mistrz ma do przekazania młodszym kolegom i koleżankom po fachu? "Sportowcom, którzy jadą pierwszy raz na igrzyska, radziłbym żeby nic nie zmieniali. Tak, jak się przygotowywaliście – róbcie tak do ostatniego momentu, bo wtedy najprawdopodobniej wam wyjdzie" – dodał podwójny mistrz olimpijski. I tego życzymy wszystkim polskim reprezentantom.

Poniżej można obejrzeć pierwszy odcinek w ramach cyklu wywiadów #wWasJestMoc Grupy Enea, w którym biało-czerwoni olimpijczycy, w tym Tomasz Majewski we własnej osobie, odpowiadają na przeróżne pytania związane ze zbliżającymi się igrzyskami w Paryżu… i nie tylko. Jest ciekawie, nieszablonowo i zabawnie. Zapraszamy!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty