To miała być wyjątkowa ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich i taka była. Odbyła się nie na stadionie, ale w centrum miasta i rozciągnięta była aż na sześć kilometrów. Arenę parady olimpijczyków stanowiła rzeka Sekwana, po której sportowcy płynęli łódkami.
Organizatorzy przygotowali wiele artystycznych występów. Śpiewały m.in. Lady Gaga czy Celine Dion. Jeden z występów wzbudził jednak duże kontrowersje. Mowa o wyjściu na scenę - a w zasadzie modowy wybieg - drag queens.
Nawiązały one do Ostatniej Wieczerzy. I ten występ wywołał oburzenie nie tylko wśród polskich polityków (więcej TUTAJ), ale też i na świecie.
ZOBACZ WIDEO: "Pod Siatką". Nastroje dopisują. Zobacz ostatnie dni przed igrzyskami od kulis
Wpis w platformie X na temat tego wydarzenia dodał Elon Musk. Biznesmen nie przebierał w słowach i skrytykował organizatorów.
"Skrajny brak szacunku wobec chrześcijan" - napisał Musk pod wideo z kontrowersyjnego występu.
Ten element ceremonii otwarcia skrytykowała także francuska skrajna prawica. Francja jest podzielona, co pokazały ostatnie wybory parlamentarne. Podczas nich wielu sportowców - z Kylianem Mbappe na czele - apelowało, by nie głosować na skrajną prawicę. Wybory wygrał lewicowy Nowy Front Ludowy.
Czytaj także:
Mieszane odczucia po ceremonii otwarcia IO. Od "spektakularne" po "Sorry, ale nie"
Iga Świątek i siatkarze wkraczają do akcji. Tak wygląda polska sobota na IO