Ten sprawdzian nie napawa optymizmem przed konkursami na dużej skoczni podczas Pekin2022. Trzeci trening był zdecydowanie najmniej udany dla Biało-Czerwonych.
Najlepsi z Polaków okazali się w niej Kamil Stoch i Piotr Żyła, którzy zajęli odpowiednio 17. i 18. miejsce. 23. był Dawid Kubacki. Co ciekawe, wszyscy skoczyli po 125 metrów - ten ostatni miał jednak lepsze warunki.
- Dziś był bardzo trudny dzień dla mnie. Skocznia sprawiła mi kilka problemów, zwłaszcza rozbieg - przyznał Stoch przed kamerami Eurosportu.
W czym tkwił największy problem? - Nie mogę sobie znaleźć dobrego balansu w pozycji najazdowej, przez co nie ma dobrej energii z progu, to wszystko jest z tyłu, za nartami. Bardzo się męczę w powietrzu - dodał.
Podczas trzech treningów nasz reprezentant oddał skoki na odległość 126, 123,5 oraz 125 metrów. - Wszystkie skoki były na podobnym poziomie. Cały czas w nich brakuje dobrego odejścia z progu. Wiem i czuję, gdzie jest problem, ale dziś nie umiałem sobie z tym poradzić - przyznał.
I fakt ten nieco popsuł humor naszemu skoczkowi. - Nastawiłem się bardzo pozytywnie na ten trening. Chciałem fajnie poskakać, a było więcej męczenia niż czerpania radości - zakończył.
W czwartek odbędą się kolejne testy. Kwalifikacje zaplanowano na piątek, a konkurs na sobotę. Ostatnim punktem będzie konkurs drużynowy w poniedziałek.
Zobacz także:
"Wróciła głowa. Będzie dobrze!". Eksperci zachwyceni postawą Maliszewskiej
Zobacz, co zrobiła Natalia Maliszewska
ZOBACZ WIDEO: Jaki jest problem ze skokami kobiet w Polsce? Ekspert widzi winowajcę kryzysu