Aż czterech Japończyków walczyło w finałowych zmaganiach snowboardowego halpipe'u podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. Co więcej, Ayumu Hirano zdobył pierwsze olimpijskie złoto dla tego kraju w konkurencji snowboardowej. To pokazuje, że ta nacja zaczyna dominować tę konkurencję. Jak się okazuje, jest tego konkretna przyczyna.
Ayumu Hirano w rozmowie z oficjalną stroną zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie zdradził co wpłynęło na jego formę. Wychodzi na to, że kluczem była interdyscyplinarność.
- Możliwość uprawiania zarówno snowboardu, jak i skateboardingu z pewnością jest moją bronią - nie krył Hirano.
ZOBACZ WIDEO: Policja zatrzymała ją na stoku. "Ktoś się poskarżył"
- Jeżdżę na deskorolce od bardzo młodego wieku. Snowboard jest bardzo podobny, dlatego treningi tych dwóch dyscyplin wzajemnie się uzupełniają - tłumaczył 23-latek.
Japończyk totalnie zdominował rywalizację halfpipe'u w Pekinie, bowiem zdecydowanie wygrał finał, jak eliminacje. Natomiast w skateboardingu poszło mu nieco gorzej, bowiem chociaż reprezentował Japonię podczas letnich igrzysk olimpijskich w Tokio to nie osiągnął tam znaczącego sukcesu. Jednakże jak widać przełożyło się to na jego dyspozycję w zimowych zmaganiach. Warto podkreślić, że podobną drogę przeszli również jego pozostali koledzy z reprezentacji.
Zobacz także: Dziwne zakończenie wywiadu na igrzyskach
Zobacz także: Stoch może dokonać niemożliwego