W tym artykule dowiesz się o:
Nie pojechała na igrzyska
Olja Smeszliwaja to utalentowana rosyjska snowboardzistka, która marzyła o tym, by brać udział w igrzyskach. Marzenia jednak się nie ziściły i zmagania sportowców Rosjanka ogląda na telewizyjnym ekranie.
Krytyka w studiu
Rosjanka rywalizowała w konkurencjach akrobatycznych. Nie mogła jednak pojechać na igrzyska. Nie obeszło się bez ostrej krytyki w telewizyjnym studiu byłej zawodniczki, która tylko rekreacyjnie jeździ na desce.
Czytaj także: Jest decyzja ws. polskich skoczków! Stoch wycofany!
Mistrzyni tego sportu
Smeszliwaja to utytułowana snowboardzistka. Sama podkreśla, że jest trzykrotną mistrzynią Rosji i zwyciężczynią międzynarodowych zawodów snowboardowych w dyscyplinach Big Air, Halfpipe i Slopestyle. "Jestem mistrzynią tego sportu" - pisała na Instagramie.
Marzyła o Soczi
Rosjanka chciała wystartować już w 2014 roku na igrzyskach w Soczi. Wtedy jednak doznała kontuzji kolano. Wówczas doszło do skandalu. Krajowa federacja wysłała jej specjalne pismo.
Wykreślona z kadry
Rosyjska piękność wspominała, że po tym, jak uszkodziła kolano "dosłownie w następnej minucie dostała oficjalny list z federacji, w którym poinformowano, że nie jest częścią drużyny. Potraktowano mnie jak zgniłe mięso. Nikt nie myśli o sportowcach".
Jeździ już tylko dla zabawy
Smeszliwaja teraz zakłada snowboardową deskę już tylko dla zabawy. Jej słowa wywołały jednak burzę w Rosji i nie jest wykluczone, że władze bardziej dofinansują szkolenie w snowboardzie.