24 lutego rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Od tego czasu na terytorium naszego wschodniego sąsiada toczą się zażarte walki. Rosjanie codziennie bombardują kolejne ukraińskie miasta. Celem są nie tylko obiekty militarne, ale także obiekty, w których przebywają cywile.
W walki przeciwko Rosjanom zaangażowało się wielu ukraińskich sportowców. Był to m.in. bokserski mistrz świata Ołeksandr Usyk czy tenisista Serhij Stachowski. Obaj wrócili już z frontu. W ich ślady poszło wielu mniej znanych zawodników.
Minister młodzieży i sportu Wadym Hutcajt poinformował o najnowszym bilansie ofiar wojny związanych ze sportem. - Rosjanie zabili 110 ukraińskich sportowców i trenerów. Zginęli na polu bitwy w wyniku ostrzału wroga - powiedział, a jego słowa cytuje serwis sport24.ua.
- Ponad 3000 naszych sportowców i trenerów broni Ukrainy i całej Europy z bronią w rękach. Z kolei ponad 1100 przedstawicieli ukraińskiego sportu walczy na froncie jako ochotnicy - dodał.
Hutcajt poinformował także o wielu rannych, a także 22 osobach, które są w niewoli. Wcześniej - na początku lipca - prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował o 89 ofiarach wojny związanych ze sportem. Jak widać, tragiczny bilans wciąż rośnie.
Czytaj także:
Zachwyt nad Lewandowskim. Hiszpanie piszą o Polaku
"Lewy" zabierze mu wszystko. Nawet dom
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa o agencie Lewandowskiego. "Znam go osobiście, to szczwany lis"