Andrzej Gmitruk: Adamek kapitalnie realizował taktykę

Jaka będzie przyszłość Tomasza Adamka w wadze ciężkiej? Czy "Góral" jest w stanie rywalizować z czempionami tej kategorii? Na te i inne pytania odpowiadał po sobotniej gali Polsat Boxing Night trener pięściarza z Gilowic, Andrzej Gmitruk.

- Jestem bardzo zadowolony z występu Tomka, ale mam też ogromny szacunek dla Andrzeja, bo podjął wyzwanie i przyjechał do Polski. Impreza w Łodzi pokazała, że zainteresowanie boksem w naszym kraju jest ogromne. Przekonaliśmy się również o tym, że Adamek może z powodzeniem rywalizować w królewskiej wadze. Był świetnie przygotowany zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Z Gołotą było trochę inaczej. Myślę, że za szybko chciał skończyć ten pojedynek przed czasem. Był bardzo odważny w atakach, a to woda na młyn dla Tomka. Potem do tego wszystkiego doszła jeszcze frustracja Andrzeja, chęć totalnej konfrontacji, a tak po prostu nie można boksować - ocenił Andrzej Gmitruk.

Doświadczony szkoleniowiec jest pod wrażeniem tego, jak "Góral" realizował założenia taktyczne. - Wykonywał swoje zadania kapitalnie. Punktował lewą ręką, kontrował, trafiał rywala ciosami sierpowymi. To sygnalizowało, że jego zwycięstwo jest kwestią czasu. Domyślam się, że Andrzejowi było naprawdę trudno. Tomek ma znakomitą dynamikę i timing. Ponadto jak na swoją wagę jest bardzo silny.

Jak Gmitruk odebrał porażkę Gołoty? - Szanuję ludzi, którzy wychodzą na ring bez względu na to, czy są moimi podopiecznymi, czy też nie. Oni mają żony i dzieci i każdy ich uszczerbek na zdrowiu budzi mój niepokój. Jestem pełen podziwu dla Andrzeja. Przecież w pierwszej rundzie zaliczył ciężki nokdaun, a mimo to wstał i walczył dalej z ogromną determinacją.

Czy po kolejnym przegranym pojedynku Gołota powinien jeszcze boksować? - Trudno mi formułować opinie w tej kwestii. Tak naprawdę nie wiemy, jak Andrzej wyglądałby w konfrontacji z innym rywalem - stwierdził Gmitruk.

Jakie są najbliższe plany "Górala"? - Uważam, że powinien teraz odpocząć, bo gala w Łodzi była dla niego olbrzymim przeżyciem emocjonalnym. Poza tym czeka nas jeszcze mnóstwo pracy. Tomek musi przybrać na wadze. To potrwa dość długo, bo nabieranie masy przez pięściarza nie polega tylko na spożywaniu posiłków. Trzeba na bieżąco kontrolować wszystkie parametry i pilnować, by cały proces przebiegał zgodnie z planem - dodał trener.

Premierowe zwycięstwo Adamka w kategorii ciężkiej uruchomiło falę spekulacji na temat jego kolejnych przeciwników. Jak Gmitruk ocenia szanse swojego podopiecznego w starciach z czempionami czterech najbardziej prestiżowych federacji? - Na dzień dzisiejszy bracia Kliczko są na pewno poza zasięgiem Tomka. By rywalizować z nimi, trzeba się perfekcyjnie przygotować. Inaczej wygląda sytuacja z Nikołajem Wałujewem. Myślę, że z tym zawodnikiem można boksować bez większych obaw - zakończył.

Komentarze (0)