- Znam Alberta, to miły chłopak. Ale nie będziemy się z nim bić, przynajmniej nie w najbliższym czasie - powiedział dyplomatycznie Adamek.
Andrzej Gmitruk już nie jest taki oszczędny w słowach. - Brawo! Świetny pomysł, poważnie! Mam już nawet miejsce takiej walki. Proponuję windę. Ruszymy z parteru i zanim winda zatrzyma się na pierwszym piętrze będzie po wszystkim - ocenił na łamach Przeglądu Sportowego trener Adamka.
Źródło artykułu: