- Moją przewagą będzie waleczność. Naprawdę chcę zwyciężyć, jestem o krok od starcia o mistrzostwo świata. Wierzę, że jeśli wygram, to będę czempionem, bo Isaac Hlatshwayo jest dla mnie wygodniejszym rywalem, lepiej mi pasuje stylowo - powiedział Rafał Jackiewicz.
Jak "Wojownik" ocenia swojego najbliższego przeciwnika, Delvina Rodrigueza? - Z początku wydawał mi się jakiś dziwny i pokraczny, ale gdy zacząłem dokładnie studiować jego walki, okazało się, że to świetny zawodnik. Jest wysoki, umie bić w półdystansie i dystansie. Do tego dobrze wykonuje kombinacje oraz ciosy podbródkowe. Ma trochę słabszą obronę i pracę nóg. Będę chciał to wykorzystać, wywierając na nim presję - dodał w rozmowie z serwisem bokser.org.
Jak wyglądają przygotowania do konfrontacji, która odbędzie się 27 listopada podczas gali w Ełku? - Zasuwam już piąty tydzień. Zaliczam coraz dłuższe sparingi z trzema zawodnikami. Dużo biegam i pracuję nad siłą. Nie ukrywam, że treningi są ciężkie - poinformował Jackiewicz.
Dla polskiego pięściarza najbliższy pojedynek będzie najważniejszym w dotychczasowej karierze. Ewentualne zwycięstwo może znacznie poprawić jego pozycję na rynku. Do tej pory "Wojownik" nie boksował o mistrzostwo świata, udało mu się jedynie wywalczyć tytuł czempiona Europy (EBU).