Tragiczna śmierć 11-latka w Hiszpanii. Policja zatrzymała podejrzanego

Getty Images / Juan Moreno/Europa Press via Getty Images / Tu zatrzymano mężczyznę oskarżonego o brutalny atak na 11-letniego Mateo
Getty Images / Juan Moreno/Europa Press via Getty Images / Tu zatrzymano mężczyznę oskarżonego o brutalny atak na 11-letniego Mateo

W niedzielę (18.08) w hiszpańskiej miejscowości Mocejon zamaskowany sprawca zaatakował ostrym narzędziem 11-letniego Mateo. Chłopiec zmarł w wyniku otrzymanych obrażeń. Miejscowe służby ujęły 20-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie napaści.

Dramatyczne sceny w miejscowości Mocejon (prowincja Toledo) rozegrały się w niedzielny poranek. Około godziny 9:45 do grupy dzieci grających w piłkę nożną w ośrodku sportowym Angel Tardio podszedł zamaskowany mężczyzna. Kilkunastokrotnie dźgnął on ostrym narzędziem 11-letniego Mateo, a następnie oddalił się z miejsca zdarzenia.

Po kilkunastu minutach dotarły tam służby ratunkowe. Niestety, życia chłopca nie udało się uratować. 11-latek zmarł w wyniku otrzymanych ran kłutych. Lokalne władze ogłosiły trzydniową żałobę. Gwardia Cywilna natychmiast rozpoczęła też zakrojone na szeroką skalę poszukiwania sprawcy i narzędzia zbrodni.

Pierwsze doniesienia mówiły o tym, że morderca to młody mężczyzna. Miał on uciekać "starym, szarym fordem Mondeo". W poniedziałek sprawcy szukało kilkanaście patroli policyjnych, które sprawdzały różne punkty w prowincji Toledo.

Podejrzanego o dokonanie napaści udało się zidentyfikować dzięki nagraniom z kamer zamontowanych w pobliżu ośrodka Angel Tardio. Śledczy namierzyli również jego numer telefonu. Zatrzymania dokonano na terenie Mocejon. O przeprowadzenie ataku oskarżony został 20-letni mieszkaniec tego miasta.

Gazeta "El Debate" donosi, że w poniedziałek około godziny 16:30 oddziały policyjne przeszukały mieszkania krewnych domniemanego napastnika. Funkcjonariusze poszukiwali broni, którą zaatakowano 11-letniego Mateo. Śledczy sprawdzali też kanały, do których sprawca napaści mógł wyrzucić narzędzia zbrodni.

Obecnie nie znane są motywy, które pchnęły 20-latka do brutalnego ataku na chłopca. Śledczy nie wykluczają, że młody mężczyzna jest chory psychicznie. "El Debate" powołuje się na informacje służb prowadzonych śledztwo i informuje, że napastnik około 1,5 roku temu uciekł z domu, a wcześniej "miał problemy psychiczne".

Czytaj też:
Hiszpania w szoku po morderstwie 11-latka. Pierwsze szczegóły
Tragedia na zawodach. Nie żyje Louis O'Regan

Komentarze (4)
avatar
robert s
20.08.2024
Zgłoś do moderacji
11
0
Odpowiedz
Nie piszą, że to Hiszpan. Czyżby znów inżynier z Afryki? Przypadkiem kilka razy dziennie rozkładający kocyk?