Na początku sierpnia pojawiły się medialne doniesienia o zakończeniu współpracy na linii Jakub Polkowski - TVP Sport. Jak informował "Przegląd Sportowy", dziennikarz miał zostać zwolniony przez dyrektora TVP Sport Jakuba Kwiatkowskiego. Polkowski w stacji pracował jedynie przez 5 miesięcy.
"Mogę już oficjalnie potwierdzić, że z końcem sierpnia zakończyłem pracę w TVP Sport. Z tego miejsca, chciałbym podziękować całej redakcji, która niezwykle ciepło mnie przyjęła i z którą bardzo dobrze mi się współpracowało przez te kilka miesięcy" - poinformował Polkowski w serwisie X w poniedziałek, 2 września.
"Pokazaliście swoją siłę, jednocząc się w ważnej sprawie i życzę wam, żebyście w spokojnej atmosferze mogli pracować przy kolejnych dużych wydarzeniach sportowych. Do zobaczenia!" - dodał Polkowski, nawiązując do afery z zawieszeniem Przemysława Babiarza podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak trenuje najlepszy klub Europy
Przypomnijmy, że Babiarz na kilka dni został odsunięty od imprezy ze względu na swoje słowa w trakcie ceremonii otwarcia (więcej TUTAJ). W obronie komentatora stanęli sportowcy i dziennikarze, którzy podpisali list skierowany do dyrektora TVP. Nazwiska Polkowskiego brakowało, ale ten w serwisie X poparł stanowisko kolegów z redakcji.
"W pełni popieram list redakcji TVP Sport skierowany do Dyrektora Generalnego TVP - Pana Tomasza Syguta, który ukazał się dzisiaj w przestrzeni publicznej. Głos moich kolegów i koleżanek z redakcji jest w tym temacie, również moim głosem" - pisał w serwisie X. Nieco ponad tydzień później pojawiły się doniesienia na temat jego zwolnienia.
- Jeżeli chodzi o powód takiej decyzji, to nie jest nim afera związana z Przemysławem Babiarzem, a utrata zaufania i brak lojalności - mówił w sierpniu na łamach "Przeglądu Sportowego" Kwiatkowski.
Polkowski od kwietnia 2024 roku pełnił funkcję wicedyrektora ds. programowych, zastępując na tym stanowisku Sebastiana Staszewskiego.
Czytaj też: Kto za Wojciecha Szczęsnego? Szykuje się nowe otwarcie