Donald Trump, były prezydent USA, przygotowując się do nadchodzących wyborów prezydenckich, coraz częściej korzysta z alternatywnych mediów. Jednym z jego najnowszych posunięć jest planowany wywiad z legendą WWE - "Undertakerem", czyli Markiem Calawayem.
Tym samym Trump wystąpi w podcaście "Six Feet Under", prowadzonym przez emerytowaną gwiazdę wrestlingu. Ta nietypowa współpraca wzbudziła zdziwienie wśród fanów. "To wywiad, którego nigdy bym się nie spodziewał" - napisał jeden z nich. Inni podkreślają, że rozmowa ma szansę stać się jedną z najciekawszych w tym roku, z kolei część kibiców dopiero dowiedziała się o obecnej działalności "Undertakera".
Kandydat na prezydenta USA ma długą i zawiłą historię z WWE. Już w latach 80. ubiegłego wieku współpracował z Vincem McMahonem, założycielem federacji wrestlingu, organizując wspólnie różne wydarzenia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
W 2007 roku Trump i McMahon stoczyli słynną "walkę miliarderów", w której obaj wybrali zawodników reprezentujących ich w ringu. Po przegranej założyciela federacji zgodnie z ustaleniami musiał on ogolić głowę na oczach publiczności podczas transmisji na żywo. Były prezydent triumfował, bo jego przedstawiciel Bobby Lashley pokonał "Umagę", wybranego przez McMahona.
Trump i McMahon nadal przyjaźnią się ze sobą, co zaowocowało współpracą na poziomie politycznym. W 2017 roku żona założyciela federacji dołączyła do administracji ówczesnego prezydenta USA jako szefowa Agencji Małych Przedsiębiorstw.
Trump, członek WWE Hall of Fame, stara się teraz o historyczny powrót do Białego Domu, dążąc do tego, by - jak Grover Cleveland - zostać prezydentem dwukrotnie, ale w dwóch różnych kadencjach. Z kolei "Undertaker", który przeprowadzi z nim wywiad, oficjalnie zakończył karierę w 2020 roku, ale wciąż pozostaje jedną z najpopularniejszych postaci w historii WWE.