- Pudzianowski dokuczliwie kopał Najmana i w końcu rzucił go na ring. Strongman skoczył na boksera i Najman szybko musiał "odklepać", aby uciec przed kolejnymi ogromnymi hammerfistami - relacjonuje sherdog.com. - Prawdopodobniej najlepiej oglądana walka MMA w Polsce skończyła się jednostronnym show Pudzianowskiego, który potwierdził, że w najbliższej przyszłości chce pozostać w MMA.
- Przy ogłuszającym dopingu publiczności skandującej jego imię, "Pudzian" zaczął tłuc nogi Najmana, jakby chciał daleko wykopać piłkę - relacjonuje mmamania.com. - Kopniaki szybko powaliły "El Testosterona", który uległ pięściom Pudziana po 43 sekundach.
- Po triumfalnym debiucie, Pudzianowski ma szansę a karierę w MMA. Jeżeli się na to zdecyduje, może przyczynić się do popularyzacji MMA w Polsce, gdzie ma on status gwiazdy - dodaje mmamania.com.
- Bokser zdołał wyprowadzić jedynie lewy hak zanim Pudzianowski rozbił go kopnięciami, dopadł go i szukał klinczu. Nie było mu dość, z brutalną siłą napadł na rywala, który poddał się dość łatwo, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie chciałby znaleźć się pod Pudzianowskim, który walił z góry młotkami, a Najman był - napisał "Fighters Only Magazine".
- Po zaledwie 43 sekundach walki musiał interweniować sędzia, który zatrzymał walącego jak szalony Pudzianowskiego. Minęła chwila zanim Pudzianowski ochłonął, a potem cieszył się ze swoim zespołem - dodał.