Napięcie między ministrem sportu a prezesem PKOl rozpoczęło się tuż po zakończeniu igrzysk olimpijskich w Paryżu. Sławomir Nitras zarzucał organizacji kierowanej przez Radosława Piesiewicza m.in. nadużycia w wydatkowaniu środków publicznych.
W pewnym momencie Nitras przekazał, że według jego wiedzy Piesiewicz na swoim stanowisku ma zarabiać około 100 tysięcy złotych miesięcznie. Tymczasem prezes PKOl-u twierdzi, że otrzymuje znacznie niższe kwoty, na poziomie 35 tysięcy złotych. W październiku złożył też pozew przeciwko Nitrasowi, oskarżając go o naruszeniu dóbr osobistych. Potwierdziła to rzeczniczka prasowa PKOl Katarzyna Kochaniak-Roman.
- Prezes PKOl Radosław Piesiewicz złożył pozew przeciwko ministrowi sportu i turystyki Sławomirowi Nitrasowi, w którym domaga się zadośćuczynienia finansowego w wysokości 50 tys. zł za jego krytyczne wypowiedzi - mówiła w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Temat pozwu został też poruszony w wywiadzie, jakiego we wtorkowy poranek (19.11) Nitras udzielił Bogdanowi Rymanowskiemu z Radia Zet. Minister sportu przyznał, że nie ma zamiaru przepraszać Piesiewicza za krytyczne wypowiedzi na jego temat. Podkreślił również, że nie obawia się ewentualnego procesu.
ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji
- Cieszę się na ten pozew. Jeżeli sąd go nie oddali, bo umówmy się, ma ku temu podstawy, to Piesiewicz będzie musiał pokazać, ile zarabiał i jak się jego umowa zmieniała. Jawność, transparentność - na to liczymy - mówił.
Nitras kontynuował ten wątek i w dalszym stopniu zarzucał władzom PKOl brak transparentności. Przy okazji otwarcie wypowiedział się na temat swoich zarobków oraz kolejnych kroków, jakie planuje podjąć wobec organizacji kierowanej przez Radosława Piesiewicza.
- Ja zarabiam średnio 12 tysięcy miesięcznie "na rękę". Moje zarobki, zarobki każdego posła i ministra, są jawne. PKOl żyje z pieniędzy podatnika i to, co się w nim dzieje, też musi być jawne. Zadecydowałem, że 1 stycznia w życie wejdzie nowa procedura. PKOl nie dostanie złotówki z budżetu państwa, jeśli nie pokaże pełnego, transparentnego sprawozdania za zeszły rok. To samo dotyczy wszystkich związków sportowych - dodał Nitras.