Nocna akcja ratunkowa TOPR-u w Tatrach. Turysta utknął w żlebie

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Sokół, śmigłowiec Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, zdjęcie ilustracyjne
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Sokół, śmigłowiec Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, zdjęcie ilustracyjne

Ratownicy TOPR przez osiem godzin ratowali turystę, który utknął w Żlebie Kulczyńskiego. Zgłoszenie dotarło po godz. 19 - informuje gazetakrakowska.pl.

Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w nocy z poniedziałku na wtorek przeprowadzili skomplikowaną akcję ratunkową. Samotny turysta utknął w eksponowanym terenie Żlebu Kulczyńskiego. Zgłoszenie o jego sytuacji dotarło do centrali TOPR tuż po godz. 19.

ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji

Po ustaleniu lokalizacji okazało się, że mężczyzna zszedł ze znakowanego szlaku i utknął w połowie progu w tzw. Rysie Zaruskiego. Rysa Zaruskiego to imponująca, skośna formacja skalna schodząca do Dolinki Koziej, zlokalizowana w północnych ścianach masywu Koziego Wierchu. Jej nazwa pochodzi od generała Mariusza Zaruskiego, który przed 1915 rokiem jako pierwszy miał pokonać tę trasę, docierając nią na Kozi Mur.

Ratownicy musieli wspinać się z asekuracją w trudnym, mikstowym terenie, aby dotrzeć do turysty. Następnie został on opuszczony na linie do podstawy ściany i sprowadzony do schroniska Murowaniec.

TOPR ostrzega przed trudnymi warunkami w Tatrach. Po opadach śniegu i silnym wietrze, śnieg zalega na cienkiej warstwie lodu, co czyni wędrówki niebezpiecznymi. W najbliższych dniach spodziewane są kolejne opady śniegu oraz silny wiatr, co dodatkowo pogorszy sytuację.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty