"W trakcie letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu szef PKOl Radosław Piesiewicz chciał ugościć prezydenta Andrzeja Dudę niemalże jak króla, kwaterując go w jednym z najdroższych hoteli w stolicy Francji" - informuje Kamil Dziubka z Onetu.
PKOl zarezerwował dla prezydenta dwa apartamenty w pięciogwiazdkowym Hotelu Napoleon, na 2,5 tygodnia - od 25 lipca do 12 sierpnia 2024 r. Miało to kosztować prawie 34 tys. euro, czyli ponad 150 tys. zł.
Tyle że prezydent RP w ostatniej chwili zrezygnował z propozycji noclegu, którą oferował Piesiewicz. Andrzej Duda poleciał do stolicy Francji na pięć dni i wrócił do Polski. Jak ustalił Onet, w tym okresie nocował w polskiej ambasadzie w Paryżu, podobnie jak minister sportu Sławomir Nitras.
ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali
Następnie głowa państwa raz jeszcze przybyła do Paryża - 10 sierpnia, na finał olimpijski w siatkówce mężczyzn Francja - Polska (3:0). W tym przypadku jednak Andrzej Duda nie korzystał z noclegu, tylko tego samego dnia wrócił do Warszawy.
Koszty związane z rezerwacją dla prezydenta były znaczące. Mimo rezygnacji z noclegu w Hotelu Napoleon, PKOl musiał uiścić wspomnianą kwotę.
Jak ustalił Onet, zamiast Andrzeja Dudy zakwaterowano tam Tomasza Porębę (wieloletniego europarlamentarzystę z ramienia PiS) wraz z partnerką, a w innym apartamencie przedstawiciela Polkomtela. To operator sieci telefonii komórkowej Plus, jednego ze sponsorów PKOl. Należy ona do Zygmunta Solorza.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach zrobiło się głośno wokół Andrzeja Dudy po tym, jak PKOl przyjął uchwałę rekomendującą prezydenta RP na członka rzeczywistego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Głównym orędownikiem tego pomysłu był Radosław Piesiewicz.
Wybór spotkał się z krytyką ze strony środowiska sportowego. Rekomendację dla prezydenta RP skrytykowali także m.in.: Zbigniew Boniek (więcej TUTAJ>>), Małgorzata Niemczyk (TUTAJ>>), Andrzej Person (TUTAJ>>) czy Robert Korzeniowski (TUTAJ>>).
Głos w tej sprawie zabrał także MKOl, który wyraził zdziwienie informacjami napływającymi z Polski.
"MKOl jest zaskoczony upublicznieniem kandydatury najpierw za pośrednictwem mediów. Nie ma propozycji dodatkowego członka MKOl w Polsce, która mogłaby zostać rozpatrzona przez Komisję Wyborczą Członków MKOl przed Sesją MKOl w marcu, ponieważ nie są planowane żadne spotkania przed wyborem nowego Prezydenta MKOl" - czytamy w komunikacie przesłanym WP SportoweFakty.