Estrada na każdym kroku podkreśla, że jest najszybszym bokserem w wadze ciężkiej. - No to będzie trzeba trzymać się na dystans, by tych niby szybkich ciosów nie przyjmować, przede wszystkim na początku walki. A ja będę robił swoje, czyli kłuł lewą ręką. Też jestem szybki, więc zobaczymy, kto kogo będzie wyprzedzał w ringu. Dzisiaj każdy może się przechwalać. A ja tego nie lubię. Gębą jeszcze nikt nie wygrał - powiedział Adamek w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Po raz pierwszy polski bokser do walki przygotowywał się z trójką trenerów i jest zadowolony z takiego układu. - Ralph to trener od siły, i to świetny trener, a Andrzej i Roger są od zajęć bokserskich. Było ok., praca nie poszła w las. Na pewno będę jeszcze korzystał z pomocy Rogera - zapowiedział.