Gianni Infantino, stojący na czele światowej piłki nożnej, już kilka razy pojawił się w Białym Domu u boku Donalda Trumpa. Zaskoczeniem może być fakt, że to właśnie prezes FIFA jest najczęstszym gościem gabinetu owalnego. Jego wizyty często dotyczą bezpośrednio sportu, więc ich tematyka odbija się szerokim echem. Podczas ostatniego spotkania obaj przywódcy rozmawiali m.in. o losowaniu fazy grupowej mistrzostw świata 2026.
Trump, znany ze swojego zamiłowania do wielkich emocji, z entuzjazmem wypowiadał się o sprzedaży biletów na przyszłoroczny mundial. Nazwał Infantino „wielkim liderem w sporcie i dżentelmenem”. Zaznaczył tym samym swoją bliskość ze sportowym środowiskiem oraz mistrzostwami, które odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku.
ZOBACZ WIDEO: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz
Infantino wykorzystuje swoje relacje z Trumpem, aby ułatwić organizację nadchodzących mistrzostw. Niedawno stwierdził, że wszyscy powinni wspierać prezydenta Trumpa, uzasadniając to wynikami wyborów z 2024 r. Portal news.sky.com podkreślił, że prezes FIFA jest najbardziej wpierającym prezydenta USA obcokrajowcem.
Serwis zaznaczył przy okazji, że Infantino często towarzyszy Trumpowi przy okazji różnych publicznych wystąpień. "Często pojawia się zdziwienie, gdy pan Infantino pojawia się tam, gdzie jest pan Trump - od wspieranej przez Arabię Saudyjską konferencji finansowej w Miami, przez oficjalną wizytę w Arabii Saudyjskiej i szczyt pokojowy w Gazie w Egipcie" - czytamy.
Mimo politycznych aluzji celem Infantino pozostaje piłka nożna. Piątkowe losowanie fazy grupowej przyszłorocznego mundialu, które odbędzie się w Waszyngtonie, podkreśla rangę widowiska, choć otoczone jest politycznymi kontrowersjami. Sytuację potęguje fakt, że podczas ceremonii wystąpi zespół Village People, który wpierał Tumpa w trakcie kampanii prezydenckiej.
Kontrowersje wokół przeniesienia meczów mistrzowskich również ocierają się o politykę. Trump zapytał na żywo w telewizji o możliwość przeniesienia spotkań z miast kontrolowanych przez Demokratów, na co Infantino podkreślił, że bezpieczeństwo pozostaje priorytetem. Podkreślił przy okazji, że piłka nożna ma łączyć ludzi.