Skruszony Tiger Woods powraca!

Wielki powrót Tigera Woodsa stał się faktem. Przed prestiżowym turniejem Masters w Augusta odbyła się konferencja prasowa z udziałem najbogatszego sportowca świata.

Maciej Mikołajczyk
Maciej Mikołajczyk

- Życie bardzo dużo mnie nauczyło, a zwłaszcza choroba i śmierć mojego ojca i dzieci. Przechodziłem piekło, ale choć byłem na dnie i miałem niezwykle poważne problemy, to nigdy nie zdarzyło mi się, abym myślał o zakończeniu kariery - powiedział wyraźnie skruszony Amerykanin.

- Na szczęście teraz jestem zupełnie innym człowiekiem niż byłem. To wszystko zasługa wielodniowej terapii. Wciąż współpracuję z lekarzami, którzy tak bardzo pomogli mi wyjść z tych kłopotów. Odzyskałem wewnętrzną równowagę również dzięki matce i buddyzmowi. Zdawałem sobie sprawę, że żyję w kłamstwie i trudno mi powiedzieć, czemu zdradzałem i okłamywałem swoich bliskich - kontynuował gwiazdor.

Żurnaliści pytali słynnego golfistę również o jego kontuzję i aferę dopingową. - Przyznaję, że brałem środki poprawiające samopoczucie i silne leki przeciwbólowe, ale to wszystko było dozwolone. Nie jestem od nich uzależniony i muszę uciąć wszelkie spekulacje, jakobym miał przyjmować hormon wzrostu. Jeśli chodzi o kolano, to obecnie jest w porządku. Wreszcie mogę normalnie trenować.

Jeden z najpopularniejszych mieszkańców Stanów Zjednoczonych podziękował także swojemu caddy'emu. - Steve Williams to wspaniały człowiek. Nie zostawił mnie w tych naprawdę trudnych chwilach i nie może się doczekać turnieju.

Kalifornijczyk oznajmił, że nie ma żadnych pretensji do dziennikarzy. - Wiem, iż potrzebują oni takich wiadomości. Trąbiono o mnie niemal dwadzieścia cztery godziny na dobę, ale nie mam do nich żalu, bo większość z nich pisała rzetelnie. To właśnie gdy media ujawniły moje romanse, zdałem sobie sprawę, jak źle postępowałem. Doskonale rozumiem też firmy sponsorskie, które mnie opuściły, bo nie potrafiłem stanąć na wysokości zadania.

- Zorientowałem się, że gra znowu sprawa mi przyjemność. Zdecydowałem się więc na powrót. Konsultowałem się w tej sprawie z rodziną, która mnie poparła w tej kwestii. Jeszcze ani razu w życiu z taką ekscytacją nie czekałem na rozpoczęcie żadnej imprezy. Sądzę, iż będę się cieszyć grą w golfa, tak jak nigdy wcześniej - powiedział o swoim "comebacku" czterokrotny triumfator Masters.

Warto zaznaczyć, że na samym początku konferencji Woods nie krył wzruszenia z powodu postawy kibiców. - Pragnę ponownie mieć świetny kontakt z fanami. Nie spodziewałem się tak dobrego przyjęcia. Jestem pod wielkim wrażeniem.

Przypomnijmy, że Tiger Woods w najbliższy czwartek powróci do rywalizacji po dość długiej przerwie spowodowanej najgłośniejszym skandalem obyczajowym 2009 roku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×