Szok! Największy skandal w historii snookera! MŚ przyłapany z ukraińskimi "biznesmenami"!

To wydaje się niemożliwe. Określano go jako wzór cnót, idol całej Szkocji i milionów sympatyków sportu, a także zawodnik, który został nawet odznaczony w 2008 roku przez angielską królową orderem MBE, który jest przyznawany za wyjątkowe zasługi dla brytyjskich wysp.

W tym artykule dowiesz się o:

John Higgins, bo o nim mowa zgodził się wpłynąć na wynik mających się odbyć w najbliższym czasie meczów za trzysta tysięcy euro.

Największy skandal w historii tej jakby mogło się wydawać czystej i elitarnej dyscypliny odkryła gazeta "The News of the World", której reporterzy potajemnie nagrali spotkanie aktualnego mistrza świata i jego menedżera Pata Mooneya z ukraińską mafią w Kijowie.

Na pytanie "biznesmenów" odnośnie tego, jak duże jest ryzyko niepowodzenia planu, Higgins odpowiedział, że żadne, bo zawsze "przecież można spudłować".

Szkot, z którym szef WPBSA - Barry Heam współpracował bardzo blisko nad odmłodzeniem i moralnością snookera, jak i odpowiedzialnym za czystość tego sportu - Mooney jak na razie nie komentują całej sprawy.

To z pewnością największy cios dla snookera i po raz pierwszy rozpoczynający się w niedzielę finał niezwykle prestiżowych rozgrywek w hali w Crucible pozostanie w cieniu szokującego nagrania.

Przypomnijmy, że MŚ 2010 w Sheffield upływają pod znakiem sensacyjnych wyników, w tym porażki 11-13 wspomnianego obrońcy tytułu z 52-letnim Stevem Davisem. W ostatniej części drabinki są natomiast Graeme Dott i Australijczyk Neil Robertson. W takiej sytuacji pociesza chociaż fakt, iż już w poniedziałek poznamy nazwisko nowego mistrza globu.

Komentarze (0)