Mecz na Progressive Field został rozstrzygnięty już w pierwszym inningu. Przy załadowanych wszystkich trzech bazach swoją szansę na zdobycie Grand Slama wykorzystał Frankin Gutierrez. Goście zszokowani takim rozwojem sytuacji zdobyli się na punktowe zagranie dopiero w 3. in. Jednak zdobyte przez nich dwa runy w tej części gry były jedynymi w tym meczu. "Indianie" spokojnie podwyższyli na 8:2 w 6 in. po RBI Ryan’a Garko. Wynik nie zmienił się już do końca, a trzecią decyzję zwycięstwa w tym sezonie otrzymał Aaron Laffey. Miotacz gospodarzy nie zaliczył co prawda ani jednego SO ale oddał tylko jeden punkt.
Kibice na Oriole Field w Baltimore zobaczyli rekordowe w tym sezonie dziewięć wybić w trybuny czyli home runów. Ku ich uciesze Orioles pokonali Yankees w meczu numer dwa. Jako pierwsi festiwal strzelecki zaczęli "Jankesi". W drugim inningu po HR zaliczyli Jason Giambi oraz Johnny Damon. Nagłe prowadzenie przyjezdnych 4:0 trwało tylko kilkanaście minut ponieważ Orioles odpowiedzieli dokładnie tym samym. Nie zrobiło to jednak szczególnego wrażenia na gościach, którzy w 4. in. zdobyli kolejne dwa blasty i prowadzili 8:4. Jakie musiało być ich zdziwienie, kiedy "Aureole" w następnej zmianie po raz drugi odrobili starty. Po jednym home runie zdobyli wtedy Luke Scott i Melvin Mora. Rozstrzygnięcie tego niezwykle ciekawego pojedynku nadeszło w 11. in., a o zwycięstwie Baltimore zapewnił rezerwowy Alex Cintron.
Cincinnati Reds przerwali serię porażek i pokonali na Great American Ball Park Pittsburgh Pirates 9:6. Pierwsze inningi były jednak rozegrane pod znakiem przyjezdnych, którym udało się zbudować trzy punktowe prowadzenie. Jednak jednym wybiciem starty zredukował Adam Dunn. Left Fielder "Czerwonych" znajduje się ostatnio w kapitalnej formie. Home run w tym meczu był jego 14. w tym sezonie. W kolejnej zmianie gospodarze poszli za ciosem, a 2 RBI zdobył Jay Bruce. Z pewnością był to jego wymarzony debiut w MLB. W każdym z trzech podejść udało mu się dobiec do bazy i zdobyć nawet dwa punkty. Pirates mimo zrywu w ostatnim in. nie zdołali odwrócić losów meczu.
Spadek formy Diamondbacks jest ostatnio zauważalny. O najlepszym bilansie w National League mogą jak na razie pomarzyć, powinni raczej skupić się na obronie fotela lidera w dywizji West. W pierwszym meczu z San Francisco Giants zostali zatrzymani przez fenomenalnego Tim’a Lincecum. Jest to dopiero jego drugi sezon w lidze, ale bez wątpienia jest liderem drużyny i jednym z głównych kandydatów do zdobycia nagrody imienia Cy Young’a. Wczorajsze zwycięstwo było jego 7. w tym sezonie. Największy wkład w zwycięstwo "Gigantów" miał Bengie Molina. Jego 3 RBI zdobyte po home runie pozwoliły im pokonać Snakes 6:3. Z kolei czwartą porażkę w tym sezonie odnotował Dan Haren. Pitcher D’backs oddał 5 ER, w tym dwa home runy.
Pozostałe wyniki:
Cleveland Indians – Chicago White Sox 8:2
Philadelphia Phillies – Colorado Rockies 7:4
Baltimore Orioles – New York Yankees 10:9
Chiago Cubs – Los Angeles Dodgers 3:1
Tampa Bay Rays – Texas Rangers 6:12
New York Mets – Florida Marlins 5:3
Kansas City Royals – Minnesota Twins 3:4
Cincinnati Reds – Pittsburgh Pirates 9:6
Milwaukee Brewers – Atlanta Braves 3:2
Los Angeles Angles – Detroit Tigers 3:2
St. Louis Cardinals – Houston Astros 2:8
Oakland Athletics – Toronto Blue Jays 3:1
Arizona Diamondbacks – San Francisco Giants 3:6
Seattle Mariners – Boston Reds Sox 4:3
San Diego Padres – Washington Nationals 4:2