Adamek o Grancie: Miły chłopak

W nocy o godz. 4:30 Tomasz Adamek zmierzy się z Michaelem Grantem w kolejnej walce w wadze ciężkiej. Polski bokser zapowiada wygraną, a o rywalu mówi w sympatycznych słowach.

W tym artykule dowiesz się o:

Nastawienie Adamka nie zmienia nawet fakt, że rywal głośnio zapowiadał jak pobije Polaka. - E tam, każdy szczeka. Generalnie to bardzo miły chłopak, poważnie. Stanął obok, spojrzałem na niego i naprawdę nie ma wzroku prawdziwego wojownika. Coś tam mnie spytał, chwilę pogadaliśmy. Sympatyczny gość, tyle mogę powiedzieć - przyznał w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

- Trzeba wejść do ringu i walczyć. Najpierw spokojnie, bo chcę zobaczyć, co Grant będzie robił. Na pewno spróbuję uderzać na korpus, bo przecież rywal jest wysoki. Poza tym, chcę zmieniać tempo, bo szybkość to moja zaleta, a Grantowi tego akurat brakuje. Na nogach też jakiś specjalnie lotny nie jest. Dwa lewe proste, prawy, zejście - tak to powinno wyglądać. Powinienem go obskoczyć i zaskoczyć - powiedział.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Komentarze (0)