Adamek: Maddalone to twardy facet

- Nikogo nie lekceważę. Maddalone to twardy facet i zrobi wszystko, by mnie pokonać - zapowiada Tomasz Adamek w rozmowie z Rzeczpospolitą. W czwartek Polak stoczy kolejną walkę w wadze ciężkiej.

W tym artykule dowiesz się o:

- Jest silny, zawzięty i nie lubi się cofać - mówi Adamek o swoim rywalu. - To nie będzie łatwa walka. To Amerykanin włoskiego pochodzenia. Ma swoją wierną publiczność, która przyjdzie dla niego do Prudential Center. To też miało duże znaczenie przy wyborze przeciwnika. Ani Jason Estrada, ani Michael Grant, z którymi walczyłem wcześniej, nie mieli swoich kibiców.

- On, gdy atakuje, pochyla głowę do przodu, więc będę go prostował ciosami podbródkowymi. Myślę, że moja szybkość będzie mieć decydujące znaczenie. Amerykanin dąży do walki w półdystansie, gdzie szuka swojej szansy na zwycięstwo. Jak jest blisko, bije potężnymi cepami z obu rąk. Ja mu na to nie pozwolę, będzie miał duży problem, by do mnie podejść. Mogę zapewnić, że na wojnę z nim się nie wybieram, to nie ma sensu. Głowę trzeba szanować - dodał Adamek.

Źródło: Rzeczpospolita.

Komentarze (0)