Rossy kiedy usłyszał, że negocjacje obozu Adamka z ludźmi Samuela Petera w sprawie ich pojedynku 16 kwietnia w Katowicach przedłużają się postanowił wziąć sprawy w swoje ręce: - Tomasz moja oferta jest następująca: najpierw dokończę mój biznes z Eddiem Chambers i pokonam go, a ty zachowasz dla mnie termin 16 kwietnia w Polsce. Odkąd powiedziałeś mi, że nie chcesz już więcej ze mną trenować na sparingach, zabiegam by walczyć z tobą. Zgodzę się na warunki, które były proponowane Peterowi!
- Niech Derric najpierw pokona Eddiego Chambersa, z którym przegrał już w 2007 roku, a potem dopiero niech myśli o kolejnych walkach. On walczy za mało widowiskowo, ucieka w ringu, unika wymiany ciosów. Szukamy na kwiecień innego przeciwnika, niemniej serdecznie dziękujemy mu za ofertę - odpowiedział Polak.
Rossy na sparingu z Tomaszem Adamkiem, fot. Mike Gladysz