Adamek nie chciał walczyć w Wielkanoc

Kilka dni temu sztab Tomasza Adamka poinformował, że jego najbliższa walka z Kevinem McBridem nie odbędzie się 23 kwietnia, a dwa tygodnie wcześniej – 9 kwietnia. Na zmianę daty bardzo naciskał sam "Góral".

W tym artykule dowiesz się o:

- Od początku mówiłem Ziggiemu Rozalskiemu, że Wielka Sobota, w ogóle Wielkanoc, to bardzo ważne święto dla wszystkich katolików, więc wolałbym inny termin. W Wielką Sobotę to ja chcę pójść do kościoła ze święconką, a dzień później usiąść z rodziną do świątecznego śniadania zamiast iść na ring - wyjaśnił Tomasz Adamek w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

- Udało się znaleźć inną wolną datę, czyli 9 kwietnia i bardzo się z tego cieszę. Tak samo jak z tego, że będę walczył w doskonale sobie znanej hali Prudential Center w Newark. Trzy godziny przed wejściem do ringu wsiadam pod domem do samochodu i jadę do pracy. Oczywiście, że chciałem się pokazać kibicom w Polsce, ale jest jak jest. A w Polsce zmierzę się z Kliczką - zapewnił.

Źródło: Przegląd Sportowy

Komentarze (0)