Już w pierwszej fazie eliminacji odpadł Kacper Filipiak. Nasz polski rodzynek nie potrafił nawet w najmniejszym stopniu zagrozić także trenującemu w Gloucester - Andrew Normanowi. Najmłodszy zawodowiec tym razem nie zdołał ugrać nawet żadnego frejma i to jego rywal w kolejnej rundzie zmierzy się z Joe'm Swailem.
Z turniejem pożegnał się także między innymi pogromca belgijskiej nadziei - Luci Brecela - Adam Duffy, na którego drodze stanął pamiętny rywal biało-czerwonych w Tajlandii - Passakorn Suwannawat.
Teraz polskim kibicom snookera pozostało z optymizmem czekać na zawody z cyklu PTC. W nich 15-letni warszawiak powalczy z niespodziewanym zwycięzcą Australian Open - Stuartem Binghamem. Znacznie więcej szczęścia w losowaniu miał starszy z naszych rodaków - Grzegorz Biernadski. Jego przeciwnikiem będzie bowiem zdecydowanie mniej znany Liam Monk.
Przypomnijmy, że aby Filipiak mógł w kolejnym sezonie nadal rywalizować z najlepszymi musi zdobyć odpowiednią ilość punktów.