Zapaśniczka oddała medal, by pomóc koledze

Zapaśnik Krzysztof Wiłkomirski chciał w Pekinie zdobyć medal, a nagrodę finansową przeznaczyć na leczenie chorego synka. Krążka nie zdobył, ale z pomocą przyszła mu zdobywczyni brązowego medalu, Agnieszka Wieszczek.

Wieszczek odda swój brąz na licytację, a zdobyte pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie synka Krzysztofa Wiłkomirskiego. - Na pomysł oddania medalu Krzyśkowi wpadłam razem z Moniką Michalik. Zadzwoniłam do niego jeszcze w Chinach, potem spotkaliśmy się na lotnisku. Dowiedziałam się na czym sprawa tak naprawdę polega - powiedziała zawodniczka w rozmowie z Faktem.

- W czwartek oddałam Krzyśkowi swój medal. Trzeba zrobić z niego replikę. Oryginał zostanie przekazany na aukcję, z której dochód zostanie przeznaczony na konto fundacji, z którą współpracuje Krzysiek. Oddałam też misia, którego ktoś rzucił mi z trybun zaraz po ostatniej walce w Pekinie - dodała Wieszczek przyznając, że nie będzie jej żal rozstawać się z medalem wiedząc, że może w ten sposób komuś pomóc.

Komentarze (0)