Trzeba przyznać, że końcówka regular season w wykonaniu Philadelphia Phillies była równie imponująca co rok temu. Również i tym razem Phillies na tydzień przed końcem rozgrywek wyprzedzili New York Mets i zostali mistrzami dywizji wschodniej National League. Sobotnie zwycięstwo nad Washington National 4:3 oznacza, że czołowi gracze będą mogli odpocząć w ostatnim meczu, który zostanie rozegrany w niedzielne południe. 16. zwycięstw po tym meczu ma na swoim koncie doświadczony Jamie Moyer, który tym razem oddał jeden run w ciągu 6. inningów. Jeśli chodzi o atak, to zawodnicy solidarnie podzielili pomiędzy siebie cztery punkty, z których to Jayson Werth zdobył solo home runa.
New York Mets mogą mówić o szczęściu, po tym jak gdy wczoraj stracili prowadzenie w wyścigu o dziką kartę już dziś zrównali się z Milwaukee Brewers, którzy przegrali u siebie z rezerwowym składem Chicago Cubs. Miotacz nowojorczyków, Johan Santana zagrał tak, jak przystało na największą gwiazdę drużyny w najważniejszym momencie. W swoim trzecim pełnym meczu w tym sezonie nie oddał ani jednego punktu, pozwalając "Marlinom" tylko na trzy odbicia. Dwa punkty, wystarczające Mets do zwycięstwa zdobył w 1. in. Carlos Delgado, a w 4. zmianie wynik ustalił Ramon Martinez. Jeśli po niedzielnej serii spotkań na czele Wild Card pozostaną dwa zespoły to będą musiały rozegrać między sobą dodatkowy mecz o awans do PO.
Nierozstrzygnięta pozostaje wciąż dywizja Central American League, gdzie znowu zarówno Minnesota Twins jak i Chicago White Sox odnieśli po porażce, dzięki czemu Twins wciąż mają 0,5 meczu przewagi. "Bliźniacy" po pokonaniu u siebie White Sox poprzez sweep teraz nie umieją sobie poradzić z Kansas City Royals, zespołem znacznie słabszym. Wszystko wyglądało dobrze, gdy w po 3. zmianie gospodarze prowadzili 2:0 po wybiciu Joe Mauer’a. Prowadzenie gospodarzy utrzymało się do 6. inningu, kiedy do remisu doprowadził Mark Teahen, a w kolejnej zmianie ostatni, decydujący cios zadał Ryan Shealy, zdobywając 2-RBI single. Ponadto Royals zaliczyli w tym meczu rekordowe w tym sezonie cztery double plays.
Drugiego potknięcia Twins po raz drugi nie wykorzystali Chicago White Sox, którzy znów nie umieli sobie poradzić z Clevalnd Indians i przegrali u siebie aż 6:12. Indians w dużej mierze rozstrzygnęli losy meczu w 5. inningu, zdobywając w nim aż sześć punktów. Najwięcej w ich drużynie, 3 RBI zdobył Asdrubal Cabrera. Z kolei najskuteczniejszym w ekipie White Sox był po raz kolejny Ryan Konerko, który tym razem zdobył aż dwa home runy. Drugie zwycięstwo w tym sezonie odniósł Zach Jackson, który wydaje się być dobrą prognozą dla "Indian" w następnym roku. W związku z tym, że White Sox mają jeden mecz rozegrany mniej od Twins to w przypadku dzisiejszych zwycięstw lub porażek obu teamów może zdecydować poniedziałkowy mecz drużyny z Chicago z Detroit Tigers.
Pozostałe wyniki:
New York Mets - Florida Marlins 2:0
Milwaukee Brewers - Chicago Cubs 3:7
Minnesota Twins - Kansas City Royals 2:4
Philadelphia Phillies - Washington Nationals 4:3
Seattle Mariners - Oakland Athletics 7:3
Houston Astros - Atlanta Braves 5:11
Chicago White Sox - Cleveland Indians 6:12
Detroit Tigers - Tampa Bay Rays 4:3
Baltimore Orioles - Toronto Blue Jays 2:1
St. Louis Cardinals - Cincinnati Reds 8:5
Arizona Diamondbacks - Colorado Rockies 6:4
San Francisco Giants - Los Angeles Dodgers 1:2
Los Angeles Angels - Texas Rangers 4:8
San Diego Padres - Pittsburgh Pirates 3:2