Tomasz Adamek: Jestem gotów na otwartą wymianę

W nocy z czwartku na piątek Tomasz Adamek stanie przed szansą zdobycia pasa mistrza świata federacji IBF w wadze junior ciężkiej. By osiągnąć swój cel, musi jednak pokonać Steve'a Cunninghama. W rozmowie z serwisem bokser.org polski pięściarz zapewnił, że dobrze przepracował okres przygotowawczy.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

- Andrzej Gmitruk mówi, że jestem jeszcze szybszy niż przed moją ostatnią walką. A jak jest szybkość, wszystko jest OK. Niebawem pokażę moją klasę w ringu - powiedział portalowi bokser.org Tomasz Adamek.

Podczas gali w Newark polski pięściarz nie zamierza prezentować asekuracyjnej postawy. - Wykorzystam te atuty, które dały mi zwycięstwo w ostatnich pojedynkach. Ale jak przyjdzie ringowa wojna, to jestem gotów pójść na otwartą wymianę, bo nie boję się takiej walki - zapewnił.

Jaki jest sposób na pokonanie Steve'a Cunninghama? - Trudno mówić o jego wadach - to mistrz świata. Z pewnością nie ma mocnego ciosu. Boksuje technicznie, potrafi w razie potrzeby przyklinczować. Ale mamy przygotowaną odpowiednią taktykę, by oszukać go w ringu i wygrać walkę. Cunningham to dobry bokser, mistrz świata, ale ja pokażę lepszy boks i wygram - wówczas to ja będę czempionem - stwierdził Adamek.

Dotychczas obaj pięściarze doznali w zawodowej karierze tylko jednej porażki. Cunningham przegrał z Krzysztofem Włodarczykiem, natomiast Adamek musiał uznać wyższość Chada Dawsona. Polak jest jednak bardziej doświadczony, bowiem stoczył już 36 walk, podczas gdy jego najbliższy rywal wychodził na ring tylko 22-krotnie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×