Ostatni sezon w barwach Arizona Diamondbacks nie wypadł Randy’emu Johnson’owi źle. W wieku 45-ciu lat i po dwudziestu sezonach gry w najlepszej baseballowej lidze świata odniósł 11 zwycięstw przy dziesięciu porażkach. W ciągu całej swojej kariery odniósł 295 zwycięstw i brakuje mu tylko pięciu, aby wstąpić to tego zaszczytnego klubu miotaczy. Big Unit jest również drugim pitcherem wszechczasów, jeśli chodzi o liczbę strikeouts, których ma na swoim koncie 4789. W zespole z Phoenix łącznie z ostatnimi dwoma spędził razem osiem lat, będąc w szczycie swojej formy. Roczna umowa z San Francisco Giants opiewająca na sumę 8 mln dolarów ma mu pomóc w osiągnięciu tego niezwykłego celu. Zmiany w zespole z Kalifornii w czasie tego okna transferowego zapowiadają lepszy niż ostatnimi laty poziom gry, co powinno ułatwić weteranowi osiągnięcie tego kamienia milowego.
Kolejnego wzmocnienia w tym oknie transferowym dokonali Cincinnati Reds, którzy na dwa lata zatrudnili środkowego polowego Colorado Rockies, Willy Taverasa. Dominikańczyk obchodził swoje 27. urodziny w święta Bożego Narodzenia i sprawił sobie świetny prezent w postaci nowego kontraktu. Zawodnik swoje pięć lat kariery zawodowej spędził w Houston Astros i ostatnie dwa sezony w Denver. Jak na razie, właściciele Reds nie podali przyszłych oficjalnych zarobków Taverasa. Jego statystyki punktowe nie są imponujące, ale wystarczy powiedzieć, że jest najlepszym zawodnikiem w lidze, jeśli chodzi o ilość skradzionych baz, co jest bardzo ważnym elementem gry. Piątym zespołem w ciągu siedmiu lat dla Mark’a Hendrickson’a będą Baltimore Orioles, którzy podpisali roczny kontrakt z miotaczem, który ostatni sezon spędził w zespole Florida Marlins. Dokładne warunki zatrudnienia nie są znane.