Kołecki, wraz z kadrą, przygotowuje się w Cetniewie. - W tym roku rozpoczął trening później niż reszta - mówi trener reprezentacji Zygmunt Smalcerz. - Ale to taki zawodnik, że gdyby start był jutro, to ograłby wszystkich.
- Trenuje inaczej - zdradza Kołecki. - Przede wszystkim nie robię sprawdzianów, bo tymi są zawody. Będę dźwigał w lidze, a później 19 kwietnia startuje w mistrzostwach Europy. Dźwigam teraz 80 ton tygodniowo. Tydzień przed ligą, mistrzostwami Europy i Polski będzie pewnie około 30 ton - dodaje.
Najgroźniejszym rywalem Polaka będzie Ilia Ilin. Forma Kazacha jest jednak niewiadomą, bo od kilkunastu miesięcy zawodnik nie pokazuje się publicznie.
Więcej w "Przeglądzie Sportowym".