Tegoroczne mistrzostwa mają wyjątkowo liczną obsadę, ponieważ do zawodów mogli zgłosić się wszyscy chętni. Wcześniej zawody Grand Prix PZB stanowiły dla bokserów kwalifikację do mistrzostw Polski.
W najliczniej obsadzonych kategoriach wagowych - 75 kg, 69 kg i 81 kg walki eliminacyjne rozpoczęły się już w środę po południu, a kończyły się... po północy. Startujący w swojej "nowej" wadze - 81 kg Mirosław Nowosada z Hetmana Białystok (w ubiegłym roku zdobył złoty medal w wadze 75 kg) bez kłopotów pokonał na punkty Damian Szewczyka (PACO Lublin) 28:2. Ubiegłoroczny wicemistrz kraju w kategorii 75 kg Norbert Dąbrowski także gładko wygrał z Radosławem Raczyńskim (Gwarek Łęczna) 24:0.
Tylko trzech zawodników zgłosiło się do kategorii papierowej (48 kg) i muszej (51). Tutaj rywalizacja odbędzie się dopiero od półfinałów.
Trener kadry Stanisław Łakomiec dość sceptycznie wypowiadał się na temat poziomu pierwszych walk eliminacyjnych. - Nie ma ligi, nie ma też turniejów Grand Prix i wielu zawodnikom brakuje walk. Inaczej jest z kadrowiczami, którzy znacznie częściej startują i to widać w ringu. Mam nadzieję, że kolejne fazy mistrzostw przyniosą ciekawsze pojedynki - powiedział szkoleniowiec.
W czwartek dokończone zostaną walki eliminacyjne. Od piątku rozpoczną się ćwierćfinały, których zwycięzcy będą mieli zapewnione już medale mistrzostw Polski.