Legenda e-sportu Brian "Poshybrid" Vigneault zmarł w trakcie gry

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Legenda świata e-sportu Brian "Poshybrid" Vigneault zmarł w trakcie transmisji w grę World of Tanks. Najprawdopodobniej miał zawał.

W tym artykule dowiesz się o:

Do zdarzenia doszło 19 lutego. Trwała właśnie całodobowa relacja na Twitchu. "Poshybrid" zainicjował ją, bo chciał zebrać fundusze na cele charytatywne. Było już po 22 godzinie gry, gdy zmęczony Amerykanin zrobił sobie przerwę na papierosa.

Po niej nie wrócił już do gry. Jego publika zaalarmowała policję. 35-latek został znaleziony martwy. Najprawdopodobniej miał zawał.

Klub FAME, w którym grał, wydał oświadczenie. - Nie możemy znaleźć słów, by opisać jaki to smutny moment. Był legendą, ta gra nigdy nie będzie taka sama. Oby był teraz w lepszym miejscu. Nigdy nie będzie zapomniany.

To nie był pierwszy taki maraton "Poshybirda". Podobne sesje urządzał już w poprzednich tygodniach.

Amerykanin miał żonę i trojkę dzieci.

Komentarze (8)
avatar
Miłosz Kulczak
28.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ile razy można pisać to samo ?chore debile z WP 
Graz
25.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prosze Was...Nikt nie wie co i dlaczego, rodzina zachowala do dla siebie. Nie robcie halasu o zawal itd, po drugie 3 dzieci tak, zony nie mial. Kolejne, Klub Fame - nie, klan Fame. Przyjaciel z Czytaj całość
avatar
Maciej Lipiński
23.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na forum WOT-a czytałem, że on od miesięcy, grał praktycznie całe dnie, do tego palił i mało spał, a na tym streamie po prostu organizm już nie wytrzymał. 
Jan Kowal
23.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dostał pociskiem ppanc od Rudego 102... 
Gerhard Malberg
23.02.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Sporty ekstremalne to duze ryzyko.RIP