Manchester City wyjdzie z kryzysu? Tego meczu nie może przegrać!

7 zwycięstw, 2 remisy i 4 porażki - tak wygląda bilans Manchesteru City w trwającym sezonie Premier League. Fatalnie? Mało powiedziane. "Obywatele" przegrali bowiem cztery ostatnie ligowe mecze, a jeśli dołożyć do tego jeszcze Puchar Ligi Angielskiej oraz Ligę Mistrzów, to okazuje się, że City przegrało sześć z siedmiu ostatnich spotkań, nie wygrywając ani razu:

Boleśnie wyglądają także statystyki. Okazuje się bowiem, że Manchester City przegrał cztery mecze z rzędu w Premier League po raz pierwszy od... sierpnia 2008 roku. Z kolei dla Pepa Guardioli jest to pierwsza taka sytuacja w jego karierze na ławce trenerskiej. Statystycy wyliczyli także, że Manchester City w ostatnim meczu przeciwko Liverpoolowi oddał pierwszy strzał dopiero w 39. minucie. Tak fatalna statystyka nie zdarzyła się "Obywatelom" od kwietnia 2010 roku, kiedy grali z Arsenalem i pierwszą próbę zanotowali w 59. minucie meczu.

Wszyscy zastanawiają się więc, jak długo potrwa jeszcze kryzys podopiecznych Pepa Guardioli. Czy możliwe jest, że Manchester City przełamie się już w najbliższej kolejce Premier League, w której zagra na własnym stadionie przeciwko Nottingham Forest? A może niemoc dotychczasowego hegemona ligi angielskiej będzie trwać w najlepsze?

Bukmacherzy są przekonani, że Manchester City wreszcie się przełamie. Jeden z nich, a konkretnie LV BET proponuje nawet specjalną promocję. To kurs 100.00 na zwycięstwo podopiecznych Pepa Guardioli w najbliższym meczu przeciwko Nottingham Forest.

Możesz skorzystać z tej promocji po tym, jak zarejestrujesz się w LV BET z kodem promocyjnym o treści BETBONUS, a następnie wpłacisz na swoje konto przynajmniej 20 złotych. Ostatni krok to wysłanie za dokładnie 1 złotówkę zakładu przedmeczowego na zwycięstwo "Obywateli". Jeśli trafisz, to LV BET rozliczy Twój zakład po kursie 100.00!

Manchester City jest na przysłowiowym musiku. "Obywatele" nie mogą pozwolić sobie na kolejną porażkę. Ta sprawiłaby nie tylko, że stracą kontakt z czołówką, ale dodatkowo mogliby wypaść nawet ze strefy europejskich pucharów. Wszystko dlatego, że w tej chwili sytuacja w tej części tabeli Premier League wygląda następująco:

5. Manchester City - 23 punkty
6. Nottingham Forest - 22 punkty
7. Tottenham Hotspur - 20 punktów
8. Brentford - 20 punktów

Zatem ewentualną porażkę Manchesteru City z Nottingham Forest mogliby wykorzystać także piłkarze Tottenhamu i Brentford. Piąta lokata daje Ligę Europy, a szósta udział w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy. Siódma drużyna Premier League będzie musiała obejść się smakiem europejskich pucharów. Oczywiście jest jeszcze za wcześnie na takie dywagacje, ale już sam fakt, że podopieczni Pepa Guardioli mogą wypaść poza strefę europejskich pucharów jest dla nich dość kompromitujący. Zwłaszcza że katastrofa jest o krok.

Potężny kryzys Manchesteru City widać także w kolejnych statystykach. Okazuje się bowiem, że Manchester City nie zdobył gola w dwóch ostatnich meczach Premier League. Jeśli nie trafi także przeciwko Nottingham Forest, to wyrówna swój niechlubny wyczyn z... 2008 roku.

Czy jest to jednak możliwe? Patrząc na to, że w poprzednim sezonie "Obywatele" dwukrotnie pokonali Forest 2:0, wydaje się to mało prawdopodobne. Nottingham jest drużyną, która zachowała czyste konto tylko w jednym z czterech ostatnich wyjazdowych meczów. City straciło z kolei gola w każdym z siedmiu ostatnich spotkań. To sugeruje zakłady na BTTS, a więc obie strzelą.

Mecz Manchesteru City z Nottingham Forest zostanie rozegrany 4 grudnia. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 20:30.