Szkot już po dwóch sesjach finałowego spotkania pewnie zmierzał po wygraną z Shaunem Murphym, z którym prowadził już 11:5. Swoją bezpieczną przewagę Higgins powiększył aż do dziewięciu frejmów frejmów, wygrywając tym samym aż 18:9.
Triumf doświadczonego snookerzysty sprawił, że dołączył on do grona ośmiu zawodników, którzy tytuł mistrza globu wywalczyli więcej niż dwa razy i dogonił pod tym względem między innymi ubiegłorocznego zwycięzcę - Ronniego O'Sullivana.
Shaun Murphy 9-18 John Higgins