1 lutego tego roku radio internetowe Zapinamypasy.pl rozpoczęło swoją działalność. Mimo wielkich planów i dużej promocji okazało się, że nie przyciągnęło odpowiedniej liczby słuchaczy.
Już po dwóch miesiącach z pracy w medium zrezygnował Michał Gąsiorowski, który pełnił rolę szefa redakcji.
Teraz, po zaledwie czterech miesiącach funkcjonowania, radio kończy działalność. Jako pierwszy poinformował o tym na Twitterze redaktor naczelny WP Sportowe Fakty, Michał Kołodziejczyk.
Podobno radio zapinamy pasy jutro kończy działalność. Wielka szkoda. Fajni ludzie, fajny projekt.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 5 czerwca 2018
Wkrótce potwierdził tę wiadomość dziennikarz stacji, Mateusz Ligęza, a także Bartosz Remplewicz, który zainwestował w przedsięwzięcie pieniądze.
- Prawdą jest, że projekt przestaje istnieć. Najprawdopodobniej od jutra. Dowiedzieliśmy się o tym podczas konferencji prasowej rep. Polski. W swoim imieniu pragnę powiedzieć, że nigdy nie odwrócę się od słuchaczy i każdemu, kto miał okazję mnie słuchać, jestem wdzięczny - zakomunikował Ligęza.
- Projekt biznesowo się nie składa. Budowany dział handlowy nie rozwinął się w takim kierunku, jakiego bym oczekiwał - dodał w rozmowie z press.pl Remplewicz, prezes firmy Remes Sport.
- To jest oczywiście dla mnie bardzo trudna decyzja. Wiele osób nam zaufało. Ale jestem biznesmenem, który działa na rynku od wielu lat i, jak każdy inwestor, muszę kierować się interesem firmy. Niestety, projekt choć rozwijał się merytorycznie, jestem bardzo zadowolony z poziomu, jaki osiągnęło radio, nie spinał się pod względem finansowym - wyjaśnił w oświadczeniu.
Decyzja jest o tyle zastanawiająca, że zaledwie kilka dni temu do stacji dołączył jeden z pomysłodawców i siła napędowa radia, Andrzej Twarowski. Dopiero teraz mógł pojawić się na antenie, ponieważ wcześniej obowiązywał go zakaz konkurencji wynikający z wcześniejszej pracy w NC+.
ZOBACZ WIDEO Peszko i Jędrzejczyk jadą na mundial. Janisz: Nigdy nie zawiedli Nawałki, pracowali dobrze, a szatni się nie rozbija