Fausto Carmona, który w ostatnich występach zaczął grać jak w czasach przed kontuzją tym razem opuścił boisko w drugim inningu, kiedy Rays prowadzili już 5:0. Dwa inningi później przyjezdni prowadzili już dziesięcioma punktami, a najwięcej, 3 RBI zdobył dla nich Gabe Gross. Od tego momentu Indians zaczęli odrabiać starty, ale w ósmym inningu wciąż przegrywali sześcioma runami i końcowy sukces wydawał się mało prawdopodobny. Jednak w ostatnim regulaminowym inningu gospodarze dokonali rzeczy niesamowitej, zdobywając siedem punktów i wygrywając ostatecznie 11:10. Głównym autorem pogoni "Indian" był Ryan Garko, który zdobył w tym spotkaniu 5 RBI, dwukrotnie zaliczając home runa.
Kilka dni po dwudziestopunktowej porażce z Minnesota Twins, Chicago White Sox zanotowali swój najlepszy mecz w sezonie, pokonując Los Angeles Angels, najlepszą drużynę ubiegłorocznego sezonu regularnego, 17:3. Wszystkie trzy punkty gospodarze zdobyli w pierwszej zmianie. Później mogli już tylko podziwiać, jak kolejni zawodnicy z "Wietrznego Miasta" przebiegali po bazie domowej, powiększając przewagę. Dwoma najskuteczniejszymi zawodnikami byli Jermaine Dye oraz Jim Thome, którzy zdobyli po homerze i mieli na swoim koncie po 4 RBI. Łącznie w całym spotkaniu White Sox zanotowali aż 24 odbicia przy tylko czterech ich rywali. Czwarte zwycięstwo w tym sezonie powędrowało na konto John’a Danks’a, który przez sześć inningów oddał trzy punkty.
Podobną strzelaninę urządzili sobie w Denver Los Angeles Dodgers, którzy rozgromili tamtejszych Rockies w stosunku 16:6. Po trzech cichych zmianach ofensywa Dodgers eksplodowała w czwartym inningu, zdobywając siedem runów. Mimo to Rockies tak szybko nie odpuścili i zdołali zmniejszyć straty do jednego punktu w szóstej zmianie. Jednak gdy nadeszła kolej Dodgers, zdobyli w siódmym inningu osiem punktów dobijając gospodarzy. Dodgers w tym meczu wykorzystali 12 z 18 okazji na zdobycie punktów (tzn. biegacze byli na drugiej lub trzeciej bazie), co jest tegorocznym rekordem. Świetnie na lewym polu Manny’ego Ramirez’a zastępuje Juan Pierre, który zdobył 3 RBI, a w tym sezonie uderza z najlepszą średnią zespole na poziomie .385. Oprócz niego trzy punkty zdobyli jeszcze Matt Kemp oraz Juan Castro, dając "Spychaczom" trzydzieste pierwsze zwycięstwo.
Mimo, że na półmetku meczu z Arizona Diamondbacks San Diego Padres wysoko przegrywali to udało im się powrócić i odnieść dziesiąte zwycięstwo z rzędu. W trzecim inningu gospodarze objęli już pięciopunktowe prowadzenie, a po siedmiu zmianach było 7:1 dla D’bakcs. Już w ósmej zmianie "Księża" odrobili pięć punktów na czele z Drew Macias’em, który zdobył 3 RBI. Kilkanaście minut później gościom udało się doprowadzić do remisu, przez co potrzebna było dogrywka. Będący na gazie Padres wykorzystali szansę na objęcie prowadzenia już w pierwszym extra inning, a konkretnie uczynił to Chase Headley, zdobywając 2-run home runa. Gospodarze nie zdołali się podnieść po tym ciosie i przegrali 7:9, a San Diego po raz pierwszy od ponad miesiąca osiągnęli dodatni bilans 23-22.
Pozostałe wyniki:
Cincinnati Reds - Houston Astros 8:5
Baltimore Orioles - Toronto Blue Jays 4:1
Texas Rangers - New York Yankees 1:11
Milwaukee Brewers - St. Louis Cardinals 1:0
Minnesota Twins - Boston Red Sox 5:6
Kansas City Royals - Detroit Tigers 1:13
Colorado Rockies - Los Angeles Dodgers 6:16
Arizona Diamondbacks - San Diego Padres 7:9
San Francisco Giants - Atlanta Braves 8:2
Oakland Athletics - Seattle Mariners 6:1
Cleveland Indians - Tampa Bay Rays 11:10
Philadelphia Phillies - Florida Marlins 3:5
New York Mets - Washington Nationals 5:2
Chicago Cubs - Pittsburgh Pirates 8:10
Los Angeles Angels - Chicago White Sox 3:17