- Przy takich starciach niezwykle trudno o jednoznaczne prognozy. Najtrudniejsza do przewidzenia jest postawa samego Czagajewa. Jeśli walka będzie trwała pełen dystans, wówczas Ukrainiec powinien wygrać ją na punkty. Ale w pierwszej części pojedynku Rusłan jest w stanie zadać cios mogący dać mu zwycięstwo przed czasem. Wiele będzie zależało od jego motywacji - powiedział dla sportbox.ru trener Nikołaja Wałujewa, Aleksander Zimin, cytowany przez serwis bokser.org.
Co może zdecydować o losach sobotniego starcia? - Czagajew będzie boksował w zupełnie innym stylu niż Ibragimow i wielu innych przeciwników Kliczko. Rusłan to niezwykle doświadczony pięściarz, który będzie koncentrował się na technice i będzie chciał osiągnąć półdystans, z którego można mocno i silnie uderzyć - dodał Zimin.
W opinii szkoleniowca Nikołaja Wałujewa zawirowania towarzyszące pojedynkowi Władimira Kliczko z Rusłanem Czagajewem nie będą miały wpływu na ostateczne rozstrzygnięcie. - Nie przejmowałbym się tym, że Uzbek miał przygotować szczyt formy na inny termin niż jego rywal. Moim zdaniem Ukrainiec jest w tej chwili idealnym przeciwnikiem dla niego. Warto pamiętać, że Czagajew przygotowywał się na walkę z bardzo wysokim zawodnikiem, więc długo i sumiennie pracował z odpowiednimi sparingpartnerami. W związku z tym specyfika jego treningów nie uległa większym zmianom.
Optymizm Zimina podziela opiekun Uzbeka, Michael Timm. - Wielu fachowców porównuje ostatnio Czagajewa z Corrie Sandersem. To jednak absolutnie inni pięściarze, o różnym sposobie walki i odmiennych warunkach fizycznych. Prezentują także inny poziom sportowy. Czagajew jest lepszy, odważniejszy i przy tym silniejszy - stwierdził.
Timm pracował niegdyś z Władimirem Kliczko, ale zapewnia, że w sobotę sentymenty odejdą na bok. - W takich sytuacjach należy całkowicie wyłączyć emocje. Jestem teraz odpowiedzialny za Rusłana i dołożę wszelkich starań, by to on opuścił ring jako zwycięzca.
Stawką pojedynku Ukraińca z Uzbekiem będą pasy mistrza świata wagi ciężkiej trzech organizacji: IBF, WBO oraz IBO. W jednej z walk poprzedzających wydarzenie wieczoru kibicom zaprezentuje się ostatni rywal Tomasza Adamka, Johnathon Banks.